Ciągnikiem rolniczym wjechał czołowo w bmw i zostawił pojazd, odchodząc razem z pasażerem. Cztery osoby z auta osobowego zostały ranne.
Do wypadku doszło w sobotę w miejscowości Knychówek w powiecie siedleckim. We wtorek sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu kierowcy ciągnika - 35-letniego mieszkańca gminy Korczew.
Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna na prostym odcinku drogi poza obszarem zabudowanym zjechał traktorem na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z prawidłowo jadącym bmw. Samochodem podróżowały cztery osoby w wieku 16-21 lat.
- W wyniku zderzenia cała czwórka trafiła do szpitali, z czego dwie osoby doznały poważnych obrażeń ciała - powiedziała komisarz Ewelina Radomyska, oficer prasowy siedleckiej policji.
Traktorzysta i jego pasażer byli pijani
Kierujący traktorem miał 3,6 promila alkoholu w organizmie, a jego 52-letni pasażer - 2,5 promila.
- Obaj mężczyźni bezpośrednio po zdarzeniu oddalili się pieszo z miejsca wypadku. Po zatrzymaniu przez policję początkowo żaden nie przyznawał się do kierowania ciągnikiem - dodała policjantka.
Mundurowi ustalili, że za kierownicą traktora siedział 35-latek. We wtorek sąd zdecydował o jego aresztowaniu na trzy miesiące.
Źródło: PAP/tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja Siedlce