Przy Bakalarskiej policjanci próbowali zatrzymać do kontroli samochód. - Kierowca chciał potrącić funkcjonariuszy. Jeden z nich oddał strzał - informuje rzecznik Komendy Stołecznej Policji.
Do zdarzenia doszło przed południem przy targowisku.
- Policjanci realizowali działania związane z akcyzą. Chcieli zatrzymać pojazd do kontroli - informuje Sylwester Marczak, rzecznik KSP.
"Auto porzucone"
Jak zaznacza, kierowca auta nie dostosował się do ich poleceń. - Chciał potrącić policjantów. Jeden z funkcjonariuszy oddał strzał w kierunku pojazdu. Po kilkuset metrach auto zostało porzucone na jednej z poprzecznych ulic do Bakalarskiej - podaje Marczak.
Jak informuje reporter tvnwarszawa.pl, auto zostało porzucone przy Hejnałowej. - To citroen, wbił się w ogrodzenie prywatnej posesji, zniszczył płot. Samochód nie ma powietrza w lewej, tylnej oponie - relacjonuje Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl. Najprawdopodobniej opona została przestrzelona.
I dodaje, że na miejscu jest kilka radiowozów.
Do poszukiwań funkcjonariusze ściągnęli psa tropiącego. - Mniej więcej po godzinie mężczyznę udało się zatrzymać - poinformowała reporterka TVN24 Ewa Paluszkiewicz.
To 45-letni Gruzin. Jeśli usłyszy zarzuty, będzie odpowiadał za czynną napaść na funkcjonariuszy.
ran/pm