Wypadek miał miejsce na wysokości numeru 12 około godziny 11.30. - Kierowca autobusu potrącił kobietę, która urodziła się w 1927 roku. Po zderzeniu została przewieziona do szpitala. Będziemy ustalać okoliczności potrącenia - usłyszeliśmy w biurze prasowym komendy stołecznej.
W miejscu wypadku był nasz reporter, który doprecyzował, że miał on miejsce na przejściu dla pieszych.
- Autobus znajduje się kilka metrów za przejściem. Ma rozbitą szybę, co oznacza, że uderzenie było mocne. Rozmawiałem z kierowcą, który twierdził, że w ostatniej chwili zauważył kobietę - relacjonował Artur Węgrzynowicz.
Jak dodał, okoliczności wypadku na pewno pomoże wyjaśnić monitoring, który jest zamontowany w autobusie. Kierowca autobusu był trzeźwy.
Niebezpieczne przejście
Węgrzynowicz zauważył, że w tym miejscu często dochodzi do wypadków. W styczniu 2016 roku samochód potrącił tam kobietę. Dwa lata wcześniej w zderzeniu zginął 23-letni motocyklista.
- Zawsze kiedy tędy przejeżdżam, widzę palące się znicze - podsumował nasz reporter.
Autobus potrącił 90-latkę
md/r