Pełnomocnicy rodziny zamordowanej pracownicy UW ostrzegają przed fałszywymi zbiórkami

Znicze i kwiaty na po zbrodni na terenie kampusu UW
"Była taką osobą, która bardzo się troszczy o rodzinę". Jest zbiórka na rzecz rodziny pani Małgorzaty, zabitej na UW
Źródło: Katarzyna Górniak/Fakty TVN

Pełnomocnicy rodziny zamordowanej pracownicy Uniwersytetu Warszawskiego ostrzegają o fałszywych zbiórkach na rzecz rodziny zmarłej. Mogą one być próbą wyłudzenia pieniędzy. Zaapelowali również o uszanowanie żałoby i prywatności bliskich pani Małgorzaty.

Według pełnomocników w internecie pojawiają się fałszywe zbiórki, które wbrew ogłoszeniom nie są prowadzone za zgodą rodziny. Jak podkreślili, mogą one stanowić próbę wyłudzenia pieniędzy, a jedyna, prawdziwa zbiórka na rzecz rodziny zmarłej prowadzona jest na portalu zrzutka.pl.

W oświadczeniu czytamy, że w mediach społecznościowych zaczęły również powstawać fałszywe profile podszywające się pod zmarłą i osoby jej najbliższe.

Pełnomocnicy pokrzywdzonych podkreślili, że będą podejmowali kroki prawne w każdym stwierdzonym przypadku takich działań. Zaapelowali również o zgłaszanie fałszywych profili i zbiórek do administratorów serwisów.

Żałoba po zbrodni na Uniwersytecie Warszawskim
Żałoba po zbrodni na Uniwersytecie Warszawskim
Źródło: Mateusz Mżyk / tvnwarszawa.pl

"Zwracamy się z prośbą o uszanowanie uczuć i prywatności"

Pogrzeb pracowniczki Uniwersytetu Warszawskiego odbędzie się 19 maja. Wcześniej przedstawiciele UW poprosili media o uszanowanie woli rodziny i nieuczestniczenie w uroczystościach. Ten apel ponowili pełnomocnicy rodziny.

"Wolą Rodziny jest, by pożegnanie Pani Małgorzaty odbyło się bez udziału przedstawicieli mediów i nie było w nich relacjonowane. Zwracamy się z prośbą o uszanowanie uczuć i prywatności najbliższych Pani Małgorzaty zarówno przez media, jak i przez osoby, które będą uczestniczyć w uroczystościach pogrzebowych" - podkreślili. "Uprzejmie prosimy o powstrzymanie się od fotografowania, filmowania, nagrywania czy transmitowania jakiejkolwiek części uroczystości pogrzebowej oraz utrwalania w jakiejkolwiek formie wizerunku osób biorących w niej udział" - dodali.

Znicze i kwiaty po zbrodni na terenie kampusu UW
Znicze i kwiaty po zbrodni na terenie kampusu UW
Źródło: PAP/Radek Pietruszka

Zwrócili się także z apelem o powstrzymanie się od publikowania niesprawdzonych informacji, spekulacji i komentarzy, "które mogą pogłębiać ból i cierpienie bliskich Zmarłej". Podkreślili, że w obliczu tragedii najważniejsze jest dobro najbliższych.

Pełnomocnicy zaznaczyli, że żadna z osób bliskich pracowniczki UW nie wypowiadała się i nie będzie w mediach wypowiadać się na temat tragedii. Dodali, że wszelkie informacje mające pochodzić od bliskich zmarłej nie są autoryzowane przez rodzinę i najbliższych.

Zbrodnia na uniwersytecie

Mieszko R., 22-letni student prawa UW, zaatakował 7 maja siekierą portierkę, która zamykała drzwi do Auditorium Maximum. Kobieta nie przeżyła ataku i zmarła na miejscu.

Na pomoc kobiecie ruszył pracownik Straży UW, któremu napastnik również zadał dotkliwe rany. Mężczyzna w stanie ciężkim trafił do szpitala. W środę, 14 maja, poinformowano, że został wypisany do domu.

Podejrzany został zatrzymany. Agresor, decyzją sądu, na trzy miesiące trafił do zakładu psychiatrycznego przy areszcie. Czeka tam na wydanie opinii sądowo-psychiatrycznej, od której zależeć będzie jego dalszy los.

Czytaj także: