Zatrzymane aktywistki, obrona zapowiada zażalenie na działania policji

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl
Zatrzymania aktywistów
Zatrzymania aktywistówTVN24
wideo 2/4
Zatrzymania aktywistówTVN24

Stołeczni policjanci poinformowali o zatrzymaniu kolejnej osoby w związku z "obrazą uczuć religijnych i znieważeniem warszawskich pomników". Chodzi o ubiegłotygodniową akcję, podczas której na monumentach pojawiły się tęczowe flagi. Adwokat jednej z zatrzymanych aktywistek chce złożyć zażalenie na działania policji. - Przyjęcie takiej agresywnej postawy ma za zadanie po prostu wystraszyć obywateli - stwierdziła.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

"Stołeczni policjanci kontynuują sprawę związaną z obrazą uczuć religijnych i znieważeniem warszawskich pomników w tym pomnika Chrystusa przy Bazylice Świętego Krzyża. Do sprawy zatrzymano trzecią osobę" - poinformowała w środę przed godziną 10 Komenda Stołeczna Policji na Twitterze. Funkcjonariusze dodali, że prowadzone będą dalsze czynności.

 

O pierwszych zatrzymaniach policja poinformowała na Twitterze we wtorek.

"W związku z obrazą uczuć religijnych i znieważeniem warszawskich pomników, stołeczni policjanci do sprawy zatrzymali pierwsze osoby podejrzane. Trafiły one do policyjnego aresztu. Czynności trwają. Zatrzymanie pozostałych to jedynie kwestia czasu" - czytamy we wpisie.

Policja: czynności w oparciu o kodeks postępowania karnego

Po zatrzymaniach na Facebooku pojawiły się komentarze dotyczące akcji policji. Z relacji wynika, że jedna z aktywistek została zatrzymana na ulicy, skuta kajdankami i zabrana do radiowozu. Druga miała być zatrzymana w mieszkaniu znajomej.

Do sprawy odniósł się rzecznik Komendy Stołecznej Policji. - Czynności są prowadzone zgodnie i w oparciu o Kodeks postępowania karnego, zatem z udziałem mecenasa i są one w tej chwili właśnie realizowane. Po wykonaniu czynności zostaną one (osoby zatrzymane - red.) zwolnione przy zastosowaniu ewentualnych środków, oczywiście określonych w Kodeksie postępowania karnego - powiedział w rozmowie z reporterką TVN24 Sylwester Marczak, rzecznik KSP.

Pytany był również o to, czy funkcjonariusze, którzy dokonywali zatrzymań, byli w cywilu. Zaznaczył, że taka była taktyka, a funkcjonariusze działali na zlecenie prokuratury. - Wszelkie środki użyte przez policję były adekwatne. W tym przypadku podkreślam raz jeszcze ten bardzo istotny element: wszystkie czynności są oparte o Kodeks postępowania karnego. Na wszystko przysługuje zażalenie. Te osoby mogą się skarżyć na postępowanie ze strony policjantów. My jesteśmy transparentni - zapewnił rzecznik.

- Jeżeli mamy osoby, które w naszej ocenie są osobami podejrzanymi do danej sprawy, to te osoby muszą być przez nas zatrzymane po to, żeby potwierdzić nasze podejrzenia i to zakończy się postawieniem zarzutów - podkreślił.

Zażalenie na czynności policji

Sprawę skomentowała także adwokat jednej z zatrzymanych osób.

- Obrońcy w tej sprawie zostali odcięci od podstawowych informacji. Dopytujemy się, jakie są powody tego, że zatrzymane odpowiednio wczoraj i dzisiaj (w poniedziałek i wtorek - red.) osoby nie mają statusu podejrzanych, nie przedstawiono żadnych zarzutów, nie mamy pojęcia, jakie te zarzuty będą przedstawione. Nie są też nam znane przyczyny, dla których tak się nie stało. To znaczy, dopiero jutro będą przeprowadzane w przypadku mojej klientki jakiekolwiek czynności - powiedziała TVN24 we wtorek Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska, adwokat jednej z zatrzymanych aktywistek. 

- Jeżeli ta okoliczność, o której myślimy, jest powodem zatrzymania, nie ma żadnych przeszkód i przyczyn, dla których należało zatrzymać, tak długo trzymać i pozbawiać wolności te osoby - dodała. Oceniła też, że policja powinna udzielić podstawowych informacji. I zrobić to jak najszybciej od czasu zatrzymania. Adwokat zapowiedziała, że wystosuje zażalenie, w którym wskaże, że czynności prowadzone przez policję są nieproporcjonalne. Według niej dopiero sąd może - o ile trafi do niego sprawa - zadecydować o tym, czy obraza uczuć religijnych faktycznie miała miejsce.

Skomentowała też to, że policjanci byli w cywilu, a do zatrzymania doszło w poniedziałek wieczorem. - Przyjęcie takiej agresywnej postawy, takiego swoistego zacieśniania pętli na szyi tych osób, oceniając to także przez pryzmat wypowiedzi politycznych, ma za zadanie po prostu wystraszyć obywateli – stwierdziła.

- Poprzez akceptację opinii publicznej może to stać się niebezpiecznym zwyczajem - oceniła. Jej zdaniem jest to niezgodne z orzecznictwem między innymi Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

"Nie przekroczyć pewnej granicy"

We wtorek zatrzymania skomentował również prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. "W przestrzeni medialnej pojawiają się informacje dotyczące zatrzymania osób, które podobno były zaangażowane w wieszanie tęczowych flag na warszawskich pomnikach. Polska Policja i Prokuratura naprawdę zajmują się ściganiem młodych aktywistek? Za powieszenie tęczowej flagi i uwiecznienie jej na zdjęciach? Czy nie lepiej skierować wysiłki służb do pilnowania porządku i ścigania przestępców?" - napisał na swoim profilu na Facebooku.

I zaznaczył, że ma nadzieję, że "ideologiczny spór obecnej władzy z osobami, które bronią godności gejów i lesbijek, nie przekroczy pewnej granicy".

Tęczowe flagi i chustki

W nocy z wtorku na środę (28 na 29 lipca) na pomniki nałożono między innymi tęczowe flagi. Z manifestu opublikowanego w internecie wynika, że akcja aktywistów miała na celu walkę z homofobią.

"To jest szturm. To tęcza. To atak! Postanowiłyśmy działać. Tak długo, jak będą się bać trzymać Cię za rękę. Tak długo, aż nie zniknie z naszych ulic ostatnia homofobiczna furgonetka. To nasza manifestacja odmienności – ta tęcza. Tak długo, jak flaga będzie kogoś gorszyć i będzie niestosowna, tak długo uroczyście przyrzekamy prowokować" - brzmiał wpis opublikowany w mediach społecznościowych.

Z wpisu dowiadujemy się, że oprócz tęczowej flagi i manifestu uczestnicy akcji umieszczali na pomnikach również fioletowe chustki z symbolem ruchu anarchistycznego.

Sprawą zajęła się prokuratura

Jeszcze w środę wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z tymi zdarzeniami. Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła w czwartek postępowanie w sprawie obrazy uczuć religijnych i znieważenia pomników poprzez nałożenie na nie tęczowych flag i masek.

Sprawę skomentował między innymi premier Mateusz Morawiecki. Na Twitterze opublikował zdjęcie, na którym stoi obok pomnika Chrystusa przy Bazylice Świętego Krzyża. "Nie ma zgody na profanowanie symboli narodowych i religijnych w imię żadnej ideologii" - napisał.

- Zawsze reaguję w momencie, kiedy mamy do czynienia z tego typu czynami - mówił z kolei zaraz po akcji z flagami Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. - Potępiam wszelkie akty wandalizmu. Dałem temu dowód, choćby jeżeli chodzi o pomnik Kościuszki - zauważył.

Tęczowe flagi umocowano między innymi na figurze Chrystusa przed Bazyliką św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Policja dostała zgłoszenia o zdarzeniach dotyczących pomników: Mikołaja Kopernika, Jana Kilińskiego, Wincentego Witosa oraz Syrenki.

Autorka/Autor:katke/ran

Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Robert Kuszyński / Oko. Press

Pozostałe wiadomości

Fort Bema czeka na wykonawcę. Do 24 października można składać oferty na wykonanie prac zabezpieczających i porządkowych tego dzieła fortecznego - zapowiedział stołeczny konserwator zabytków Michał Krasucki.

Fort Bema czekają duże zmiany. Wybiorą wykonawcę

Fort Bema czekają duże zmiany. Wybiorą wykonawcę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wodociągi Warszawskie podpisały umowę na zaprojektowanie, budowę i dostawę dwóch nowych pływających spulchniaczy hydraulicznych, czyli "Chudych Wojtków". - zapowiedział w czwartek ratusz. Dzięki tym statkom spod dna Wisły pobierana jest woda, która trafia do kranów warszawiaków.

Dwa "Chude Wojtki" zasilą flotę wodociągowców

Dwa "Chude Wojtki" zasilą flotę wodociągowców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do policji w Siedlcach zgłosił się 68-latek, który został oszukany przez "pracownika ochrony przestępczości internetowej". Oszust wmówił poszkodowanemu, że jego konto bankowe jest zainfekowane i poinstruował go, co ma zrobić. 68-latek stracił wszystkie oszczędności - blisko 80 tysięcy złotych.

Zaufał "pracownikowi ochrony przestępczości internetowej"

Zaufał "pracownikowi ochrony przestępczości internetowej"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę na moście Poniatowskiego doszło do nietypowej sytuacji. Po torowisku tramwajowym jechał mężczyzna na wózku inwalidzkim. Tramwaje stanęły w niewielkim korku. Na przystanku Most Poniatowskiego motorniczy i jeden z pasażerów pomogli mężczyźnie bezpiecznie opuścić tory.

Wózkiem inwalidzkim wjechał na torowisko na moście Poniatowskiego. Tramwaje stanęły

Wózkiem inwalidzkim wjechał na torowisko na moście Poniatowskiego. Tramwaje stanęły

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Choć wiedziano o ich istnieniu, znane były tylko z czarno-białych fotografii. XIX-wieczne tapety z kontynentami odkryto w Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie. Skrywały się pod materiałowymi obiciami. Azja, Europa, Afryka i Ameryka są na nich niezwykle barwne, w rajskich klimatach.

"Odkryliśmy 'Eldorado' w Pałacu Wilanowskim! I to jakie!"

"Odkryliśmy 'Eldorado' w Pałacu Wilanowskim! I to jakie!"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tegoroczny zdobywca Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki John Joseph Hopfield ma polskie korzenie - poinformowała płocka kuria. W diecezjalnym archiwum znaleziono metrykę chrztu ojca Hopfielda datowaną na 1891 rok.

Polskie korzenie tegorocznego zdobywcy Nobla

Polskie korzenie tegorocznego zdobywcy Nobla

Źródło:
PAP

W Wiązownie pod Warszawą kierująca autem osobowym uderzyła w pieszego na oznakowanym przejściu. Policjanci publikują nagranie ku przestrodze i apelują do kierowców o ostrożność.

Uderzyła w pieszego na oznakowanym przejściu. Policja pokazuje nagranie

Uderzyła w pieszego na oznakowanym przejściu. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkaniec warszawskiego Mokotowa poznał parę będącą w trudnej sytuacji życiowej i pozwolił im u siebie zamieszkać. Szybko jednak relacje się popsuły. Mężczyzna podejrzewał, że nowi znajomi dosypują mu coś do alkoholu. Kazał im opuścić mieszkanie, a ci zapowiedzieli zemstę. Po kilku dniach został zraniony nożem.

Przygarnął ich pod swój dach, a gdy kazał się wyprowadzić zapowiedzieli zemstę. Został raniony nożem

Przygarnął ich pod swój dach, a gdy kazał się wyprowadzić zapowiedzieli zemstę. Został raniony nożem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwa lata temu Paweł Szopa, twórca marki Red is Bad przekazał policjantom warszawskiej drogówki naszywki na mundury o wartości prawie 30 tysięcy złotych. Dokonał darowizny przez fundację wspierającą policjantów.

Twórca Red is Bad ufundował naszywki na mundury policjantom stołecznej drogówki

Twórca Red is Bad ufundował naszywki na mundury policjantom stołecznej drogówki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W czwartek rano w miejscowości Karsy (Mazowieckie) na drodze krajowej numer 60 doszło do zderzenia trzech ciężarówek. Dwóch kierowców trafiło do szpitala.

Zderzenie trzech ciężarówek, dwie osoby ranne, droga krajowa zablokowana

Zderzenie trzech ciężarówek, dwie osoby ranne, droga krajowa zablokowana

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Grupa mieszkańców Starej Miłosny na obrzeżach Warszawy protestuje przeciwko powstającym w pobliżu inwestycjom mieszkaniowym. Uważają, że ich osiedle przeżywa "zmasowany atak deweloperów", który negatywnie wpływa na zieleń. Przedstawiciel urzędu dzielnicy odpowiada, że wszystkie pozwolenia zostały wydane zgodnie z przepisami.

Mieszkańcy Starej Miłosny nie chcą kolejnych osiedli. Mówią o "zmasowanym ataku deweloperów"

Mieszkańcy Starej Miłosny nie chcą kolejnych osiedli. Mówią o "zmasowanym ataku deweloperów"

Źródło:
PAP

Strażnicy miejscy interweniowali przy ulicy Łabiszyńskiej. Jechali do nietrzeźwego, poruszającego się na wózku inwalidzkim. W pewnym momencie, na oczach strażników, mężczyzna przestał oddychać.

Mężczyzna na wózku przestał oddychać na oczach strażników miejskich

Mężczyzna na wózku przestał oddychać na oczach strażników miejskich

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Powiedzieli mu, że są z policji i będzie miał postawione zarzuty. Zabrali pieniądze, dokumenty i klucze do mieszkania, do którego pojechali na "przeszukanie". Stamtąd ukradli elektronikę i gotówkę. Poszkodowanego mężczyznę zostawili w lesie. Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, wśród pięciu zatrzymanych jest były policjant.

Zajechali mu drogę, wyciągnęli z auta i okradli. Mieli odznaki, nie byli policjantami 

Zajechali mu drogę, wyciągnęli z auta i okradli. Mieli odznaki, nie byli policjantami 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poważny wypadek podczas parkowania w Legionowie. Kierująca autem kobieta wpadła w dwa zaparkowane samochody. Następnie wjechała na chodnik, w budynek i w czworo pieszych. Dwójka dzieci trafiła do szpitala.

Wjechała na chodnik, uderzyła w budynek, odbiła się i potrąciła cztery osoby. Dwoje dzieci w szpitalu

Wjechała na chodnik, uderzyła w budynek, odbiła się i potrąciła cztery osoby. Dwoje dzieci w szpitalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura stawia zarzuty prawnikowi, który brał udział w wypadku na Mokotowie. Jak ustalili śledczy, adwokat prowadził pod wpływem kokainy. Zawiadomiono Okręgową Radę Adwokacką.

Po zderzeniu z innym autem wjechał w pieszych. Adwokat prowadził po kokainie, usłyszał zarzuty

Po zderzeniu z innym autem wjechał w pieszych. Adwokat prowadził po kokainie, usłyszał zarzuty

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca, który na czerwonym świetle wjechał na skrzyżowanie i zderzył się z innym autem, nie został ukarany mandatem. Otrzymał jedynie pouczenie. Jak udało nam się dowiedzieć, sprawcą kolizji był policjant. Przełożeni interweniujących na miejscu funkcjonariuszy wyjaśniają, dlaczego zdecydowali się na zastosowanie najłagodniejszego środka z Kodeksu wykroczeń. 

Policjant przejechał na czerwonym i doprowadził do kolizji. Nie dostał mandatu, jedynie pouczenie

Policjant przejechał na czerwonym i doprowadził do kolizji. Nie dostał mandatu, jedynie pouczenie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Sądzie Apelacyjnym w Warszawie zapadł prawomocny wyrok w sprawie śmierci trzymiesięcznego Filipa. Za zabójstwo chłopca został skazany partner matki chłopca. Śledczy znaleźli dowody, że w dniu śmierci dziecka mężczyzna "uderzył jego głową o ścianę". Z akt sprawy wyłania się wstrząsający obraz przemocy wobec niemowlaka.

Partner matki zabił małego Filipa. "Uderzył jego głową o ścianę". Jest ostateczny wyrok

Partner matki zabił małego Filipa. "Uderzył jego głową o ścianę". Jest ostateczny wyrok

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trwa proces w sprawie śmierci 4-letniego chłopca, którego noga została przytrzaśnięta w tramwaju. Motorniczy ruszył, ciągnąc dziecko wzdłuż torowiska. Teraz prowadzący skład broni się przed sądem. We wtorek w jego sprawie zeznawał były pracownik Tramwajów Warszawskich. Na pytanie, czy tramwaj 105N jest niebezpieczny, odpowiedział bez wahania: - Oczywiście, że tak.

Zginął czterolatek, motorniczy oskarżony. "Mówią, że widoczność jest ograniczona, a jej nie ma wcale"

Zginął czterolatek, motorniczy oskarżony. "Mówią, że widoczność jest ograniczona, a jej nie ma wcale"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków wpłynął wniosek o wykreśleniu z ewidencji mostu kolejowego w Górze Kalwarii. Kolejarze poinformowali w nim o złym stanie technicznym starej konstrukcji.

Kolejarze chcą rozebrać zabytkowy most. Złożyli wniosek

Kolejarze chcą rozebrać zabytkowy most. Złożyli wniosek

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śródmiejscy policjanci wyjaśniają okoliczności zuchwałej kradzieży w centrum Warszawy. Złodzieje mieli wybić szybę w aucie i zabrać torbę z dużą kwotą pieniędzy. Poszkodowany nie zdążył zareagować.

Wybili szybę w aucie, ukradli torbę. Mężczyzna miał stracić ćwierć miliona euro

Wybili szybę w aucie, ukradli torbę. Mężczyzna miał stracić ćwierć miliona euro

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl