Jeden z pierwszych punktów do edukacji zdalnej ratusz uruchomił w Pałacu Kultury i Nauki. Łącznie miasto przygotowało ich w całej Warszawie 49. Największy punkt znajduje się przy ulicy Towarowej.
- Wiele rodzin wybrało Warszawę na miejsce swojego życia i wiemy, że ani Warszawa, ani żadne inne miasto na świecie nie będzie w stanie przyjąć wszystkich chętnych uczniów. Mamy też świadomość, że nie każdy uczeń będzie u siebie dogodne warunki do łączenia się ze szkołą na Ukrainie. Bo nie ma laptopa, nie ma internetu. I dla takich uczniów przygotowujemy takie punkty - powiedziała wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska.
700 stanowisk do nauki zdalnej
Zaznaczyła, że strona ukraińska o tym dobrze wie. - Zresztą im również zależy na tym, że szczególnie uczniowie starszych klas, gdzie rodzice wiedzą, że jak po tej wojnie będą chcieli wracać na Ukrainę, by nie tracili edukacji, nie tracili roku - dodała.
Takich punktów edukacji zdalnej jest w Warszawie 49. Łącznie jest w nich prawie 700 stanowisk do nauki zdalnej. - Jeden z pierwszych takich punktów do edukacji zdalnej uruchomiliśmy w Pałacu Kultury i Nauki, a dokładnie w Pałacu Młodzieży. Później powstały kolejne - powiedziała Kaznowska. - Największym jest Centrum Edukacji i Rozwoju, który uruchomiliśmy przy ulicy Towarowej w siedzibie Aliorbanku. I to jest nasza wspólna inicjatywa - dodała.
- Ale uruchomiliśmy bardzo wiele innych punktów, które powstają w poszczególnych dzielnicach, np. na Bemowie w bibliotece. On bardzo się rozrósł i w tej chwili ma ponad 100 uczniów z Ukrainy, którzy tam przychodzą. Dostawiane tam są kolejne komputery, w zasadzie wykorzystywane tam jest każde miejsce - przekazała.
Na Towarowej aż 120 stanowisk
Zaznaczyła, że punkty wyglądają bardzo różnie. - Mamy takie centra edukacji nieco mniejsze i nieco większe. To na Towarowej jest bardzo duże. Tam jest ponad 120 stanowisk komputerowych w jednej lokalizacji. Jest też szybkie łącze. Ale są też poradnie i punkt psychologiczny - dodała.
Niektóre punkty do nauki zdalne są w czytelniach, np. na Bemowie przy Konarskiego, na Bielanach w szkole podstawowej - z 16 stanowiskami przygotowywanymi. Na Ochocie jest punkt w wypożyczalni książek z 18 stanowiskami, na Ursynowie w bibliotece przy Niemcewicza również z 18 stanowiskami, a w wilanowskim centrum kultury - 25 stanowisk.
Nie wszystkie punkty już działają, gdyż miasto czeka jeszcze na dostarczenie laptopów przez UNICEF. Ale wszystkie są już wyposażone w gotowe stanowiska i internet. - Część już działa, część będzie uruchomiona lada dzień. Czekamy na laptopy, które będą systematycznie, od poniedziałku spływały - powiedziała Kaznowska i dodała, że wszystkie punkty powstały właśnie dzięki środkom UNICEF.
- Te miejsca są dedykowane przede wszystkim młodzieży, która przyjechała do Warszawy, nie uczestniczy w nauce w oparciu o polskie podstawy programowe, a więc nie weszła do polskiego systemu edukacyjnego, pozostała w ukraińskim systemie i uczy się zdalnie łącząc się ze swoją szkołą na terenie Ukrainy - zaznaczyła wiceprezydent.
Przekazała, że każdy może przyjść i połączyć się ze swoją szkołą w czasie rzeczywistym. - Jeżeli uczeń pochodzi ze wschodu i jego szkoły zostały zbombardowane, to - jak zapewniło ukraińskie ministerstwo edukacji - młodzież może się łączyć ze szkołami na zachodzie Ukrainy - podkreśliła Kaznowska i dodała, że regularnie pozostaje w kontakcie z Ministerstwem Edukacji i Nauki Ukrainy.
Punkty do nauki zdalnej. Gdzie sprawdzić lokalizację?
- Uczniowie z Ukrainy, mogą po prostu przyjść do takiego punktu - zaznaczył Kaznowska.
Na stronie internetowej urzędu miasta znajdą się wszystkie adresy.
- Wszystko, co dotyczy młodzieży z Ukrainy jest na naszej stronie edukacyjnej tłumaczone na język ukraiński, a strona jest też podlinkowana w Ministerstwie Nauki Ukrainy - podkreśliła.
Według szacunków w Warszawie jest około 60 tys. uczniów z Ukrainy. Z czego około 40 tys. dzieci i młodzieży w wieku szkolnym i przedszkolnym, a więc między 3 a 19 rokiem życia, z Ukrainy pozostało w ukraińskim systemie edukacyjnym, a 16,8 tys. rozpoczęło od września naukę w miejskich placówkach.
Źródło: PAP