Na zewnątrz zielony beton, a w środku nowoczesne studia. Tak buduje Uniwersytet Warszawski

Wizualizacje nowego budynku UW na Powiślu
Tak ma wyglądać budynek przy Bednarskiej 2/4
Źródło: BBGK Architekci / UW
Na zewnątrz nietypowy, bo zielony beton architektoniczny, a w środku laboratorium medioznawcze, studia telewizyjne, radiowe i fotograficzne, sale dydaktyczne i wykładowe, efektowna agora. Przy Bednarskiej trwa budowa nowego gmachu Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie będą kształcić m.in. przyszli dziennikarze i ekonomiści. 

Na razie to ogromna, choć już wybetonowana, dziura w ziemi. Rozciąga się pomiędzy Bednarską, Dobrą, Nowy Zjazdem i Wybrzeżem Kościuszkowskim. Nowoczesny budynek zostanie połączony z historycznym gmachem dawnych Łaźni Teodozji Majewskiej. Obiekt położny będzie tuż obok przejścia pod Wisłostradą oraz 300 metrów od kładki pieszo-rowerowej. Jak poinformował podczas spotkania z dziennikarzami rektor UW Alojzy Nowak, będzie kosztował około 230 milionów złotych (rok temu mówiono o 205 milionach).

Ogromny wykop między Dobrą a Wisłostradą
Ogromny wykop między Dobrą a Wisłostradą
Źródło: tvnwarszawa.pl

W piątek odbyło się uroczyste podpisanie aktu erekcyjnego oraz wmurowanie kamienia węgielnego w fundamenty budynku. Wydarzenie było symboliczną inauguracją budowy, która faktycznie rozpoczęła się rok temu.

- Wyszliśmy bardzo trudnego etapu fundamentowania. Jesteśmy już po dobrej stronie mocy, budujemy już tylko w górę – powiedziała nam prof. Ewa Krogulec, prorektor UW ds. rozwoju. I dodała, że zakończenie budowy planowane jest na sierpień lub wrzesień 2027 roku. - To będzie nowoczesny, funkcjonalny budynek z odzyskiem ciepła i wody. Będzie doskonale wpisywał się w tkankę miejską, łączył stary z nowym – zapewniła.

Jeden adres, zamiast trzech

Z budynku, zaprojektowanego przez pracownię BBGK Architekci, będą korzystać studenci, doktoranci i pracownicy Wydziału Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii oraz Wydziału Nauk Ekonomicznych. Siedzibę znajdzie tu również Akademickie Radio Kampus.

- To szansa, żebym studentów i pracowników miał w jednym miejscu. Teraz moja jednostka jest w trzech różnych miejscach: na Nowym Świecie, Dobrej i kampusie głównym. Za dwa lata będziemy w jednej cudownej lokalizacji – cieszył się prof. Dariusz Kuźmina, dziekan Wydziału Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii.

Budynek będzie miał trzy, a częściowo cztery, kondygnacje naziemne oraz podziemny garaż dla samochodów i rowerów. Przewidziano sale dydaktyczne i wykładowe (największa aula pomieści 250 osób), a także studia telewizyjne, radiowe i fotograficzne, Laboratorium Badań Medioznawczych, pracownie komputerowe czy sale konferencyjne. Czytelnia zostanie zaaranżowana jako otwarta przestrzeń, z miejscami do pracy zespołowej i indywidualnej.

Zielony dach, trzypiętrowa agora

Centralną częścią będzie trzypiętrowa agora, usytuowana w osi ulicy Mariensztat. Na dachu budynku zaprojektowano ogród. Zieleń będzie znajdowała się także na patiach i tarasach rekreacyjnych.

W tym kolorze będzie również beton architektoniczny, z którego zostanie wykonane konstrukcyjne "rusztowanie". Jak zauważył Marcin Krzemiński, prezes firmy Karmar, generalnego wykonawcy inwestycji, było to sporym wyzwaniem. Podobnie jak wyśrubowane normy akustyczne, ale takie być musiały, bo głośna Wisłostrada, znajdzie się niemal pod oknami budynku.

O poważnym stosunku budowniczych do środowiska ma świadczyć drzewo pozostawione na placu budowy. – Ten miłorząb jest chroniony przez nas przez całą budowę. Pokazujemy, że jeśli czegoś nie trzeba wycinać, to nie wycinamy. Pod nami jest kanał Lindleya, dlatego budynek jest podzielony na cześć północną i południową, oraz szyb metra, który z 1956 roku, który ma 44 metry głębokości i nie był wcześniej zinwentaryzowany. Nie przeszkodziło nam w byciu w harmonogramie – opowiadał.

Dopełnienie procesu zmiany Powiśla

Prorektor UW ds. współpracy i spraw pracowniczych Sambor Grucza zwrócił uwagę na miastotwórczy charakter inwestycji uczelni w tej części Śródmieścia.

- Oblicze powojennego Powiśla zaczęło się zmieniać po wybudowaniu Biblioteki Uniwersyteckiej (otwartą ją pod koniec 1999 roku – red.), wcześniej było ono naznaczone jak Praga, uchodziło za miejsce szemrane, nikt tu nie chciał budować. Wbudowanie biblioteki rozpoczęło wielką zmianę oblicza Powiśla, a ten budynek jest dopełnieniem tego procesu – tłumaczył Grucza.

Rektor Alojzy Nowak zapowiedział, że gmach dla adeptów dziennikarstwa i ekonomii będzie jednym z ostatnich punktów na mapie dużych inwestycji infrastrukturalnych uczelni. Do wybudowania zostały jeszcze budynek dla Wydziału Geologii oraz Centrum Sportu i Rekreacji UW, oba w kampusie na Ochocie. Projekt tego drugiego jest gotowy, pod nowy obiekt zostanie wyburzona obecna hala.

Na pytanie tvnwarszawa.pl, czy zapaść demograficzna, której jesteśmy świadkami, nie sprawi, że nowoczesne i drogie budynki za kilkanaście lat okażą się zbędę, prof. Nowak odparł, że nie obawia się takiego scenariusza.

- Każdego roku zwiększa się liczba kandydatów na studia na Uniwersytecie Warszawskim, jesteśmy przekonani, że będzie nam sprzyjał odpowiedni poziom badań i dydaktyki. Dopiero zdobywamy pole, przyciągając na studia osoby z zagranicy, tu nie widzimy spadku – odpowiadał.

Szansy upatrywał też w ogólnoświatowym zjawisku, że na studia trafia coraz więcej osób w wieku "niestudenckim". - Zmienia się struktura wieku osób studiujących. Na studia przychodzą także ludzie w wieku powyżej 30-35 lat – zauważył rektor.

Rozwojowe rezerwy dostrzegł w Wydziale Medycznym, który dopiero raczkuje (uruchomiono go trzy lata temu). Na studia związane z ochroną zdrowi nigdy nie brakuje kandydatów, a konkurencja prywatnych uczelni jest w tej dziedzinie, szczególnie jeśli chodzi o kierunki lekarskie, bardzo mała.

Czytaj także: