Przed sklepem rzucał rowerem. Strażnikom miejskim powiedział dlaczego

Chciał kupić alkohol po 22
Warszawa z nocną prohibicją w dwóch dzielnicach
Źródło: TVN24
Ponad dwa promile alkoholu miał 25-letni rowerzysta, który po nieudanej próbie zakupu alkoholu po godzinie 22 wpadł w szał i rzucał swoim rowerem.

Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek (6/7 listopada). Strażnicy miejscy patrolowali okolice sklepów z alkoholem przy Świętokrzyskiej w centrum miasta.

"Było już po godzinie 22, gdy zauważyli jadącego rowerzystę, który zatrzymał się i wszedł do jednego ze sklepów w rejonie Ronda ONZ. Nie minęła minuta, gdy ten sam mężczyzna gwałtownie 'wypadł' ze sklepu i wściekły zaczął rzucać własnym rowerem, wykrzykując przekleństwa" – podają strażnicy miejscy.

Podeszli do rozzłoszczonego rowerzysty, aby sprawdzić, co go tak wzburzyło. Uwagę funkcjonariuszy zwrócił dystans, jaki w czasie rozmowy starał się zachować 25-latek.

"W trakcie rozmowy okazało się, że frustracja mężczyzny wynikała z odmowy sprzedaży alkoholu przez personel sklepu, ponieważ było już po godzinie 22" – dodają służby.

Chciał kupić alkohol po 22. Nie udało się, wtedy wpadł w szał
Chciał kupić alkohol po 22. Nie udało się, wtedy wpadł w szał
Źródło: Straż Miejska

"Tylko 3-4 piwa"

Szybko okazało się, że mężczyzna był nietrzeźwy – przyznał się do tego sam, twierdząc, że jakiś czas przed wyprawą po więcej, wypił 3-4 piwa.

W związku z tym, że w związku z tym, że prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu jest naruszeniem prawa, na miejsce została wezwana policja. Badanie alkomatem wykazało, że piw musiało być więcej niż wskazane przez niego 3-4. "Miernik wskazał ponad dwa promile alkoholu w wydychanym przez rowerzystę powietrzu" – przyznali strażnicy.

Służby przypominają, że prowadzenie roweru w stanie nietrzeźwości to czyn, który zagraża bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Prawo przewiduje karę aresztu albo grzywnę nie niższą niż 2,5 tysiąca złotych.

Nocna prohibicja w dwóch dzielnicach

Od soboty 1 listopada od godziny 22 w dwóch warszawskich dzielnicach - w Śródmieściu i na Pradze Północ - obowiązuje nocny zakaz sprzedaży alkoholu.

"Celem nowych przepisów jest zapewnienie ciszy i bezpieczeństwa nocą. Kontrole przestrzegania zakazu będą prowadzić policja i straż miejska. Naruszenie przepisów może skutkować cofnięciem zezwolenia na sprzedaż alkoholu, a próby obejścia prawa traktowane będą jako poważne naruszenie. Mieszkańcy mogą spodziewać się mniejszej liczby zakłóceń porządku i większej obecności patroli w miejscach dotychczas narażonych na nocne incydenty" - wyjaśniał wówczas ratusz.

Początkowo mowa była o wprowadzeniu nocnego zakazu sprzedaży alkoholu w całej stolicy. W połowie września radni mieli zagłosować nad dwoma projektami dotyczącymi nocnej prohibicji. Pierwszy przygotował prezydent Rafał Trzaskowski, drugi - Lewica i Miasto Jest Nasze. Finalnie zakaz został wprowadzony w dwóch dzielnicach.

Kontrole przestrzegania zakazu zapowiedziały policja i straż miejska.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: