W poniedziałek rano przed Belwederem spłonął plecak. Na miejscu zdarzenia policjanci zatrzymali 57-latka, który jest podejrzany o wzniecenie pożaru.
- Około godziny 8 interweniowaliśmy przy ulicy Belwederskiej wobec mężczyzny, który najprawdopodobniej podpalił plecak i pozostawił przy ogrodzeniu - poinformował nas Jakub Pacyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I. - 57-latek został zatrzymany, na miejscu nie było osób rannych - dodał policjant.
Przed godziną 9 przy Belwederze był reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz. - Blisko miejsca zdarzenia czuć intensywny zapach paliwa. Na murku przy ogrodzeniu leżą elementy spalonej torby lub plecaka oraz opony. Stoi też kanister z cieczą. Pożar został ugaszony prawdopodobnie przy pomocy zwykłej gaśnicy samochodowej - powiedział nasz reporter.
Na miejscu zdarzenia cały czas pracują policjanci oraz funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa. Teren został wygrodzony. Nie ma utrudnień w ruchu.
Do podobnego incydentu doszło w połowie kwietnia. Przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu mężczyzna położył plecak i go podpalił. Pożar został ugaszony przez funkcjonariuszy SOP. Mężczyzna został zatrzymany przez policję.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl