Defiladę poprzedziły przemówienia Ministra Obrony Narodowej, Prezesa Rady Ministrów i Prezydenta RP. - Za chwilę przemaszeruje tutaj jedna z głównych armii NATO, za którą stoją sojusze, realna miłość narodu. Wojsko Polskie to nasza miłość i chluba - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz. Szef MON zaznaczył, że "15 sierpnia musi być w centrum naszej polityki historycznej".
/Na tvnwarszawa.pl prowadziliśmy relację "minuta po minucie" z defilady/
- To jest święto nas wszystkich. Każdy ma prawo do miłości do ojczyzny, do tego obowiązku. Każdy z tego prawa i obowiązku musi korzystać. Miłość do ojczyzny to święta, ale przede wszystkim dzień powszechnych - podkreślił.
Z kolei szef rządu Donald Tusk podkreślał, że współczesna Polska "nie może liczyć na cud". - Musimy liczyć na siebie, na nasz naród, na realne sojusze, nasz wspólny wysiłek w budowie nowoczesnej armii. Dzisiaj musimy to sobie bardzo wyraźnie powiedzieć. Budujemy wielkim wysiłkiem wszystkich Polaków nie tylko jedną z największych armii europejskich, ale też jedną z najnowocześniejszych formacji obronnych na świecie – stwierdził premier. - Bez tego nie będziemy mieli szans - dodał.
Czytaj też: "Specjalna wiadomość od załogi jednego ze śmigłowców Apache". Tuż przed startem
Do tych słów nawiązał prezydent Andrzej Duda, który powiedział, że "Polska musi tak się uzbroić, by nigdy nikt nie odważył na nas się napaść". Głowa państwa zwracała uwagę na wagę sojuszy wojskowych. Prezydent zaznaczył, że gwarancją bezpieczeństwa naszego kraju jest Sojusz Północnoatlantycki, w którym jesteśmy od 25. lat. - Dzięki wstąpieniu do niego 25 lat temu dziś jesteśmy w największej i najsilniejszej na świecie wspólnocie obronnej - stwierdził.
Na ziemi i w powietrzu
Po uroczystych przemówieniach Wisłostradą przejechała defilada wojskowa, która była kulminacją centralnych obchodów Święta Wojska Polskiego. W defiladzie uczestniczyło ok. 2,5 tys. żołnierzy wszystkich rodzajów sił zbrojnych, towarzyszył im przelot statków powietrznych i przejazd 220 jednostek najnowocześniejszego sprzętu wojskowego.
Defiladę otworzyła kolumna oddziałów pieszych prowadzonych pułkownika Marcina Kujawę, na co dzień dowódcę Pułku Reprezentacyjnego Wojska Polskiego. Za nim maszerowali przedstawiciele poszczególnych typów wojsk. Potem przed trybuną honorową zaprezentował się Szwadron Kawalerii Wojska Polskiego.
Na niebie niedługo potem można było zobaczyć śmigłowce (w tym Apache AH-64) oraz myśliwce, między innymi amerykańskie F-35, które niedługo mają być na wyposażeniu polskiej armii. Zgromadzeni potem obserwowali pojazdy kołowe i gąsienicowe. Przed trybuną honorową przejechał zestaw przeciwlotniczego krótkiego zasięgu "Mała NAREW". Zgromadzeni oglądali też kolumnę czołgów Abrams (w tym nazywany "najgroźniejszym czołgiem świata" M1A1 Abrams, który jest na wyposażeniu 18 Dywizji Zmechanizowanej), wyrzutnie K9 oraz baterie systemu Patriot oraz HIMARS.
Defiladę zakończył przejazd armatohaubic samobieżnych Krab.
"Cud na Wisłą"
15 sierpnia przypada rocznica zwycięskiej dla Polski Bitwy Warszawskiej 1920 r. Zwycięstwo polskiego wojska zadecydowało o zachowaniu niepodległości kraju i zatrzymało marsz rewolucji bolszewickiej na Europę Zachodnią. Było także jednym z najważniejszych elementów pamięci historycznej II RP. 15 sierpnia został ogłoszony w 1923 r. świętem Wojska Polskiego. Pozostawał nim do roku 1947. Od 1992 r. święto Wojska Polskiego ponownie obchodzone jest pod tą datą.
Autorka/Autor: bż
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24