Trzy telefony i kartę płatniczą ukrył w majtkach

Strażnicy miejscy pomogli zagubionemu 15-latkowi z niepełnosprawnością
"Dużo, często, toksycznie". Alarmujące dane o piciu Polaków (wideo archiwalne z czerwca 2019 roku)
Źródło: Fakty TVN
Przy mężczyźnie, który awanturował się w nocy z 30 na 31 grudnia w zajezdni autobusowej na Pradze Południe, strażnicy znaleźli trzy telefony i kartę płatniczą. Wszystko ukrył w majtkach.

Około godziny 23.30 strażnicy miejscy z VII Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który przeszkadzał w pracy zajezdni autobusowej przy ulicy Ostrobramskiej. Jak poinformowała służby ochrona, nietrzeźwy nie chciał opuścić zajezdni i wielokrotnie wychodził przed nadjeżdżające autobusy, zmuszając kierowców do gwałtownego hamowania. Ponieważ awanturnik był pod wpływem alkoholu, zdecydowano, że powinien trafić do Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Straż miejska zmienia operatora. Możliwe utrudnienia w połączeniach na numer alarmowy.

Trafił do izby wytrzeźwień

"Podczas kontroli poprzedzającej przyjęcie do placówki, strażnicy znaleźli przy mężczyźnie trzy telefony ukryte w majtkach. W tym osobliwym schowku miał również kartę bankową wystawioną na inną osobę" - przekazała straż miejska.

Strażnicy wezwali policjantów, a ci zdecydowali, że czynności wyjaśniające w tej sprawie podejmą, gdy mężczyzna dojdzie do siebie w izbie wytrzeźwień.

ZOBACZ: Miał przy sobie karteczkę ze słowami "potrzebuję pomocy".

Czytaj także: