Policjanci podczas wieczornej służby, kiedy przejeżdżali ulicami Pragi Południe, zwrócili uwagę na volkswagena golfa, który jechał bardzo szybko, ale też niebezpiecznie.
"Kierujący wykonywał gwałtowne, nieuzasadnione manewry, łamał przepisy i wszystko wskazywało na to, że nie do końca panuje nad pojazdem" - wskazała podinsp. Joanna Węgrzyniak, rzeczniczka Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII.
Pościg, kolizja i piesza ucieczka
Obecni na miejscu funkcjonariusze wydali wyraźne polecenie do zatrzymania, które później ponawiali. "Kierowca nie zatrzymał się, zwiększył prędkość i zaczął uciekać. Pościg zakończył się w Otwocku. Tam na jednej z ulic, po spowodowaniu kolizji, między innymi z radiowozem, mężczyzna podjął jeszcze krótką ucieczkę pieszą" - opisała policjantka.
Mężczyzna został ujęty przez policjantów. Wówczas wyszło na jaw, że 25-latek znajduje się w stanie nietrzeźwości, miał promil alkoholu w organizmie. Policjanci sprawdzili jego dane w systemach, wtedy okazało się, że mężczyzna nie zastosował się do wyroków sądu. "Ma bowiem trzy aktywne zakazy prowadzenia pojazdów, w tym dożywotni" - przyznała podinsp. Węgrzyniak.
Są zarzuty
Zatrzymany został przetransportowany do policyjnej celi. Sprawę prowadzą policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego. Materiał dowodowy został już dostarczony do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Praga Południe. Tam też 25-latek usłyszał zarzuty niezatrzymania się do kontroli, kierowania samochodem po pijanemu i złamania zakazów sądowych.
Decyzją sądu mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie tymczasowym. Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga Południe.
Autorka/Autor: ag
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Komenda Rejonowa Policji Warszawa VII