Podczas kontroli paczki, która miała trafić do osoby przebywające w areszcie śledczym na Grochowie, służba więzienna znalazła mefedron. Tabletki były ukryte w szczotce do włosów.
Jak poinformowała rzeczniczka dyrektora Aresztu Śledczego w Warszawie-Grochowie Renata Izdebska, próbę dostarczenia narkotyków na teren jednostki udaremniła jedna z funkcjonariuszek. W przesyłce były ponad cztery gramy mefedronu.
Paczka z narkotykami nadana na poczcie
Izdebska przekazała, że do wykrycia narkotyków doszło w piątek. - Podczas kontroli zawartości paczki dla osoby pozbawionej wolności, dostarczonej za pośrednictwem Poczty Polskiej, funkcjonariuszka Aresztu Śledczego w Warszawie-Grochowie ujawniła ukryty w szczotce do włosów pakunek zawierający proszek i tabletki o łącznej wadze 4,3 grama - poinformowała rzeczniczka.
Wskazała, że znaleziony proszek i tabletki zostały sprawdzone testerem, który potwierdził, że w szczotce znajdował się mefedron. Podkreśliła również, że o znalezionych narkotykach został powiadomiony dyrektor jednostki oraz Komenda Rejonowa Policji Warszawa VII. Ujawnione narkotyki przekazano policjantom.
- Dzięki dobremu rozpoznaniu i sumiennej pracy funkcjonariuszy Służby Więziennej ponownie udało się zapobiec przedostaniu na teren jednostki substancji szczególnie groźnej dla zdrowia i życia osadzonych a także bezpieczeństwa jednostki - oceniła rzeczniczka.
Zatrzymanie "króla dopalaczy"
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24