Ustalenia stołecznych wywiadowców zaprowadziły ich do jednej z kamienic na Pradze Północ.
"Z ustaleń policjantów wynikało, że dochodzi tam do handlu narkotykami. Po wejściu na podwórko zaczęli obserwować jedną z klatek. Z mieszkania na piętrze wyszedł mężczyzna, który trzymał worek z foliowymi zawiniątkami. Policjanci przystąpili do działania. Zaskoczony 40-latek oznajmił policjantom, że w worku, który trzyma w dłoni, są narkotyki. Nie kłamał. W środku była marihuana" - informują w komunikacie prasowym funkcjonariusze.
ZOBACZ: Zatrzymany w sprawie narkotyków prowadził "szeroką działalność przestępczą" od lat 80.
300 dilerskich porcji
Policjanci postanowili również sprawdzić mieszkanie, z którego wyszedł. W garnku na płycie grzewczej znaleźli kolejne porcje narkotyków. Foliowe zawiniątka porozrzucane były też na blacie kuchennym. Łącznie w mieszkaniu było prawie 300 dilerskich porcji, z czego ponad 250 zawierało heroinę.
Wywiadowcy wezwali też na miejsce przewodnika z psem służbowym do wykrywania środków odurzających.
"Doświadczenie podpowiadało policjantom, że piwnica może być magazynem dilera. Przypuszczenia wywiadowców się potwierdziły. Szczegółowo sprawdzali kolejne pomieszczenia, a liczba znalezionych worków z narkotykami powiększała się. Łącznie w trakcie działań policjanci zabezpieczyli blisko 10,5 kg amfetaminy, 5,75 kg mefedronu, ponad 0,5 kg heroiny, blisko kilogram marihuany i 270 gramów kokainy" - podsumowują.
ZOBACZ: Znaleźli narkotyki warte prawie osiem milionów złotych, zatrzymali "chemików".
Oświadczył, że wszystkie narkotyki należą do niego
Zatrzymany 40-latek oświadczył, że wszystkie narkotyki należą do niego. W trakcie przeszukań zabezpieczono również gotówkę w kwocie ponad dwóch tysięcy złotych, a także pięć telefonów komórkowych. Zatrzymany trafił do policyjnej celi w komendzie przy Jagiellońskiej.
Materiał procesowy, który zgromadzili policjanci Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego KRP Warszawa VI, dał podstawę do przedstawienia w Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Praga Północ 40-letniemu mężczyźnie zarzutu posiadania znacznej ilości środków odurzających i substancji psychotropowych.
Sąd, uwzględniając wniosek prokuratora, tymczasowo aresztował mężczyznę na trzy miesiące. Podejrzanemu grozi dziesięć lat więzienia.
Autorka/Autor: kz/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KSP