25 zarzutów dla 25-latka, chodzi o 38 kilogramów narkotyków

25-letni mieszkaniec Warszaw podejrzany jest m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i wprowadzanie do obrotu znacznych ilości narkotyków

Źródło: Policja Otwock

Policjanci zatrzymali 25-latka z Warszawy, który jest podejrzany o wprowadzenie do obrotu 38 kilogramów narkotyków. Usłyszał 25 zarzutów, w tym udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.

W lipcu policjanci wraz z Prokuraturą Rejonową w Otwocku zatrzymali osiem osób w wieku od 23 do 34 lat podejrzanych o wprowadzanie do obrotu 90 kilogramów środków odurzających. Ich czarnorynkowa wartość została wyceniona na 4 300 000 złotych. Wówczas prokuratura sformułowała przeciwko zatrzymanym łącznie 142 zarzuty dotyczące wprowadzania do obrotu znacznych ilości środków odurzających.

90 kilogramów narkotyków, 11 osób w areszcie

Ustalili adres poszukiwanego

Policjanci po zakończonej akcji nadal prowadzili czynności. Tak dotarli do 25-latka, który pozostawał nieuchwytny. - W ubiegłym tygodniu nastąpił przełom. Kryminalni ustalili, adres, pod którym przebywa 25-latek poszukiwany na podstawie listu gończego wydanego przez Prokuraturę Rejonową w Otwocku - przekazał mł. asp. Patryk Domarecki oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Otwocku.

Otwoccy kryminalni przy wsparciu policjantów z samodzielnego pododdziału kontrterrorystycznego policji w Warszawie weszli do warszawskiego mieszkania, w którym ukrywał się mężczyzna. 25-latek został zatrzymany.

PRZECZYTAJ: Weszli do 15 mieszkań, zatrzymali osiem osób. W sprawie narkotyków o wartości ponad czterech milionów.

12 osoba zatrzymana w śledztwie

25-latek w Prokuraturze Rejonowej w Otwocku usłyszał w sumie 25 zarzutów, w tym udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz wprowadzenia do obrotu znacznych ilości środków odurzających. Według ustaleń policji, było to 38 kilogramów.

- 25-latek jest już 12 osobą zatrzymaną w prowadzonym śledztwie - zaznaczył Domarecki.

Decyzją Sądu Rejonowego w Otwocku, mężczyzna trafił do aresztu na trzy miesiące. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.

ZOBACZ: Dwie linie działały, trzecia czekała na uruchomienie. Trzy osoby zatrzymane.