Skusił go jeden bitcoin, stracił 200 tysięcy złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Analityczka o oszustwach internetowych i działaniach hakerów
Analityczka o oszustwach internetowych i działaniach hakerówTVN24
wideo 2/8
Analityczka o oszustwach internetowych i działaniach hakerówTVN24

Skuszony bitcoinem, który rzekomo był na jego koncie wydał 200 tysięcy złotych. Wykonał cztery przelewy i dopiero żądanie kolejnego go zaniepokoiło. Postanowił to sprawdzić i dowiedział się, że został oszukany.

Pod koniec sierpnia 58-latek odebrał telefon od kobiety, która oświadczyła, że w 2022 roku otworzył rachunek kryptowalutowy do handlu automatycznego w jednej z firm i od tamtej pory w wyniku operacji firmy i po potrąceniu ich należności przyznano mu 1,07 bitcoina, ale żeby wypłacić tę kwotę musi wyrobić jak najszybciej swoją historię wpłat na tym koncie.

Jeden bitcoin to obecnie około 230 tysięcy złotych.

Bitcoin to forma cyfrowej waluty, tworzonej i przetrzymywanej elektronicznie. Nie istnieje w formie formie fizycznych monet i banknotów. Obecnie wartość jednego wynosi około 230 tysięcy złoty. Shutterstock

PRZECZYTAJ: Chciała dorobić do emerytury, straciła oszczędności.

Certyfikat, przelewy, ubezpieczenie...

- Musiał jednak wyrobić certyfikat i wpłacić około 50 tysięcy złotych na jedną z platform kryptowalutowych. Dodatkowo musiał na swoim komputerze zainstalować aplikację zdalnego pulpitu, w celu nagrywania "sesji do Komisji Nadzoru Finansowego", co według rozmówczyni było "wymogiem KNF" - przekazała w komunikacie kom. Ewelina Radomyska z siedleckiej policji. - Po wpłaceniu pierwszych 50 tysięcy złotych, otrzymał wiadomość, że przez blokady bankowe i nieokazanie konta firmowego musi wykazać się przelewami wynoszącymi 19 procent całej kwoty już istniejących na jego koncie bitcoinów, czyli kolejnymi 50 tysiącami. Z racji tego, że rzekomo ta kwota była za małą fałszywa brokerka zaproponowała współpracę i dofinansowanie z jednoczesnym przelaniem go na jego konto na platformie kryptowalutowej - dodała.

PRZECZYTAJ: Powiedzieli "grzejnik" i zostali zatrzymani.

Następnie razem już z "brokerami" próbował wypłacić rzekomo zgromadzone środki. Szybko się jednak okazało, że potrzebne jest ubezpieczenie i wynosi ono 7,5 procenta całej kwoty, z czego 7 procent miało być mu zwrócone. Suma ubezpieczenia wyniosła kolejne 50 tysięcy złotych, które wpłacił kartami na platformę kryptowalutową. Po czym okazało się, że ubezpieczenie nie zostało wykupione do 30 dnia miesiąca i trzeba było je ponowić, za kolejne 50 tysięcy. Po tej operacji wszystko miało być już zakończone i pieniądze na platformie miały być gotowe do przelania ich na konto prywatne 58-latka.

Żądanie piątego przelewu wzbudziło już niepokój

Kilka dni temu otrzymał jednak maila od "KNF", że musi na swoje konto poprzez platformę kryptowalutową przelać bitcoiny za kwotę 44 tysięcy 260 złotych w celu przejścia weryfikacji dochodów i potwierdzenia legalności swoich środków. Ta wiadomość mailowa już bardzo zastanowiła mężczyznę, więc ją wydrukował i pojechał do Warszawy do siedziby Komisji Nadzoru Finansowego, zapytać czy faktycznie pracownik KNF wysłał do niego takie pismo drogą mailową.

- Na miejscu dowiedział się, że KNF nie przesyła takich pism drogą elektroniczną tylko tradycyjną pocztą. Poinformowano go także, że wskazana w piśmie osoba nie pracuje w KNF, a cała ta zaistniała sytuacja jest oszustwem internetowym, które spowodowało wyłudzenie od niego tych wszystkich pieniędzy. Łącznie stracił 200 tysięcy złotych - poinformowała kom. Ewelina Radomyska.

58-latek zgłosił sprawę policji, która szuka oszustów.

ZOBACZ: Uwierzyli w szybki zarobek i stracili oszczędności życia.

"Pracownicy Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego w żaden sposób nie uczestniczą w transakcjach, które są związane z kryptowalutami. Tym samym, powoływanie się na jakikolwiek udział Komisji Nadzoru Finansowego lub osób upoważnionych przez organ nadzoru w transakcjach nabycia, lub zbycia kryptowalut, nie ma żadnych podstaw i jest jednym z elementów, który przestępcy wykorzystują w celu zdobycia naszego zaufania i w konsekwencji przeprowadzenia czynności oszukańczej i pozyskania naszych środków" - przypominają policjanci.

Warto wiedzieć

• Należy zachować szczególną ostrożność w przypadku kontaktów zdalnych (telefonicznych oraz e-mailowych) z osobami proponującymi świadczenie usług finansowych lub wykonanie transakcji finansowej. Dobrze jest zweryfikować tożsamość tych osób oraz prawdziwość deklarowanego celu kontaktu. • Inwestowaniem powinny zajmować się osoby, które posiadają co najmniej minimalną wiedzę na temat technologii blockchain, kryptowalut oraz powodów, które wpływają na jej zmienność. • Nie powinniśmy przeznaczać na inwestycje więcej środków, niż możemy aktualnie stracić. • Przy podjęciu decyzji o inwestycji, potencjalny podmiot, w który chcemy zainwestować środki finansowe, należy sprawdzić na liście ostrzeżeń publicznych Komisji Nadzoru Finansowego oraz w miarę możliwości na stronach internetowych prowadzonych przez zagraniczne jednostki nadzoru nad rynkiem finansowym. • Musimy wziąć pod uwagę również to, czy broker inwestycyjny jest nadzorowany przez Komisję Nadzoru Finansowego lub inny organ zagraniczny takiego nadzoru. • Musimy zwrócić też uwagę, jaki jest cel inwestycji, czy inwestycja jest zabezpieczona, czy istnieje możliwość i sposób złożenia reklamacji na niezgodne z prawem działania. • Należy zwrócić uwagę na jurysdykcję prawną emisji kryptowalut, która może nam utrudnić w przyszłości ewentualne składanie roszczeń odszkodowawczych lub skarg z tytułu nierzetelnej realizacji umów. • Inwestorzy, którzy już posiadają kryptowaluty i kryptoaktywa powinni pamiętać o tym, aby nie udostępniać osobie nieupoważnionej dostępu do swojego klucza prywatnego.

Autorka/Autor:mg/gp

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

W związku z prognozowanymi ulewnymi deszczami służby w województwie mazowieckim są w gotowości. Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski apeluje, aby zwracać uwagę na alerty Rządowego Centrum Bezpieczeństwa wysyłane do mieszkańców zagrożonych terenów. Władze Warszawy "dmuchają na zimne" - służby będą w gotowości na wypadek wystąpienia silnych deszczów.

Przygotowują się na ulewy i burze. "Zwracajcie uwagę na alerty RCB"

Przygotowują się na ulewy i burze. "Zwracajcie uwagę na alerty RCB"

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Kierująca wyprzedziła policyjny radiowóz na oznakowanym znakami pionowymi i poziomymi przejściu dla pieszych. Została od razu zatrzymana i ukarana mandatem w wysokości 1500 złotych, a do jej konta dopisano 15 punktów.

Na przejściu dla pieszych wyprzedziła oznakowany radiowóz

Na przejściu dla pieszych wyprzedziła oznakowany radiowóz

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Około 50-letni mężczyzna zginął w nocy z czwartku na piątek na drodze w gminie Pniewy w powiecie grójeckim (Mazowieckie). Okoliczności tragedii bada policja.

Jeden kierowca go ominął, drugi nie zdołał. Mężczyzna nie żyje

Jeden kierowca go ominął, drugi nie zdołał. Mężczyzna nie żyje

Źródło:
PAP

Dziesięciolatka wyszła ze szkoły i nie wróciła do miejsca zamieszkania. Dyżurny policji zaangażował wszystkie dostępne patrole, a komendant powiatowy w Ciechanowie ogłosił alarm mobilizacyjny dla wszystkich policjantów. Po godzinie odnaleziono dziewczynkę.

Zaginęła 10-letnia dziewczynka, ogłoszono alarm w całym mieście

Zaginęła 10-letnia dziewczynka, ogłoszono alarm w całym mieście

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trwają prace w synagodze Nożyków. W zeszłym roku generalny remont przeszedł dach. Teraz odświeżona zostanie elewacja. Jest czyszczona i wróci do pierwotnej kolorystyki. Trwają też prace nad naprawą detali sztukatorskich.

Po dachu przyszedł czas na elewację synagogi Nożyków

Po dachu przyszedł czas na elewację synagogi Nożyków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Były już wikariusz z Drobina, w którego mieszkaniu zmarł mężczyzna, otrzymał od biskupa płockiego upomnienie kanoniczne i ma zakaz publicznego sprawowania sakramentów. Prokuratura czeka na wyniki badań toksykologicznych zmarłego. - Nie prowadzimy postępowania w sprawie obyczajowej, ale w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci - oświadczył Marek Łasicki, szef sierpeckiej Prokuratury Rejonowej.

Były wikariusz z upomnieniem kanonicznym i zakazem sprawowania sakramentów. Śledztwo trwa

Były wikariusz z upomnieniem kanonicznym i zakazem sprawowania sakramentów. Śledztwo trwa

Źródło:
PAP

Policjanci poszukiwali 44-latka, który nie odbywał nałożonej kary więzienia. Kiedy weszli do jego domu, ten wydawał się pusty. Jednak nic bardziej mylnego. Poszukiwanego znaleźli w szafie.

Wizytę policjantów próbował przeczekać w szafie

Wizytę policjantów próbował przeczekać w szafie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tomasz Mencina, nowy wiceprezydent Warszawy, ma prokuratorskie zarzuty, w jego sprawie toczy się proces. On sam zapewnia, że jest niewinny i wnosił o umorzenie sprawy. Chodzi o śmierć młodej rolkarki na Bielanach.

Nowy wiceprezydent Warszawy ma prokuratorskie zarzuty, proces trwa

Nowy wiceprezydent Warszawy ma prokuratorskie zarzuty, proces trwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Białorusinka Darya A. była oskarżona o współpracę z KGB i przekazywanie rosyjskim służbom informacji o białoruskiej opozycji w Polsce. Zapadł wyrok w jej sprawie. Nie jest jeszcze prawomocny.

Modelka skazana za szpiegostwo na rzecz Rosji i Białorusi

Modelka skazana za szpiegostwo na rzecz Rosji i Białorusi

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci z Otwocka zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież paliwa. Jak ustalili, przewiercał zbiorniki, a następnie spuszczał ich zawartość. 36-latek usłyszał dziewięć zarzutów i został objęty policyjnym dozorem.

Od kilku miesięcy ktoś przewiercał zbiorniki w autach i kradł paliwo

Od kilku miesięcy ktoś przewiercał zbiorniki w autach i kradł paliwo

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Powstała przy fabryce włókienniczej w 1860 roku i działa do dziś. Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków wpisał do rejestru meble jednej z aptek w Żyrardowie. Wyposażenie placówki pochodzi z 1886 roku.

Apteka jak w XIX wieku. Wciąż działa, jej meble stały się zabytkiem

Apteka jak w XIX wieku. Wciąż działa, jej meble stały się zabytkiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas pogłębiania stawu natrafiono na 50-kilogramowy niewybuch, którym okazała się bomba lotnicza z czasów II wojny światowej. Policjanci przy pomocy strażaków ewakuowali około 80 osób. Niewybuchem zajęli się wojskowi saperzy. 

Bomba lotnicza z dna stawu, ewakuacja 80 osób

Bomba lotnicza z dna stawu, ewakuacja 80 osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

41-latek usłyszał zarzut rozboju i najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Mężczyzna jest podejrzany o napad na kobietę i kradzież złotego łańcuszka wartego kilkanaście tysięcy złotych.

"Przewrócił kobietę i zerwał jej z szyi złoty łańcuszek z zawieszką"

"Przewrócił kobietę i zerwał jej z szyi złoty łańcuszek z zawieszką"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Martwe kaczki wyłowiono ze stawu w parku Promenada. Prawdopodobnie zabił je botulizm. Rozwojowi bakterii sprzyja zanieczyszczona resztkami jedzenia woda i wysokie temperatury. Zarząd Zieleni zaleca, by psy nie pływały i nie piły wody z tego zbiornika.

Martwe kaczki w parku Promenada. Apel do właścicieli psów 

Martwe kaczki w parku Promenada. Apel do właścicieli psów 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Całe zdarzenie było totalnym zaskoczeniem. Łoś wyskoczył z boku, wcale go nie widziałem. Dopiero później, jak zobaczyłem nagranie, zorientowałem się, co się właściwie wydarzyło - mówi nasz czytelnik.

"Łoś wyskoczył z boku, wcale go nie widziałem"

"Łoś wyskoczył z boku, wcale go nie widziałem"

Źródło:
Kontakt24

Do incydentu z udziałem auta jednej z firm kurierskich doszło w piątek w Żyrardowie. Kierujący busem stracił panowanie nad autem, pojazd wypadł z drogi. Kiedy służby usiłowały go wyciągnąć, zapalił się.

Wciągali elektrycznego busa na lawetę, auto się zapaliło

Wciągali elektrycznego busa na lawetę, auto się zapaliło

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do prokuratury wpłynęła opinia biegłych psychiatrów dotycząca brutalnej zbrodni pod Mławą. Specjaliści stwierdzili niepoczytalność 27-letniego Pawła O., podejrzanego o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem swojej 45-letniej siostry. Opinię taką wydali po trwającej sześć tygodni obserwacji psychiatrycznej.

Brutalnie zabił siostrę, prokuratura ma opinie biegłych. "Nie można przypisać mu winy"

Brutalnie zabił siostrę, prokuratura ma opinie biegłych. "Nie można przypisać mu winy"

Źródło:
PAP

Woda z miejskiego wodociągu w Szydłowcu nie nadaje się do spożycia przez ludzi. Nie należy jej wykorzystywać do przygotowywania posiłków, czy mycia. W wodociągu zaopatrującym miejscowości: Szydłowiec, Rybianka, Świerczek, Szydłówek, Długosz oraz Marywil, wykryto bakterie paciorkowca. Władze Szydłowca zorganizowały dystrybucję wody pitnej. W weekend będzie dystrybuowana w pięciolitrowych pojemnikach oraz litrowych workach foliowych.

Ta z wodociągu nie nadaje się do picia i nie można się w niej myć. Zorganizowali dystrybucję wody pitnej

Ta z wodociągu nie nadaje się do picia i nie można się w niej myć. Zorganizowali dystrybucję wody pitnej

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl