Do zatrzymania 40-letniego obywatela Ukrainy doszło w poniedziałek, 22 maja, gdy przyleciał samolotem z Salonik w Grecji. Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy Straży Granicznej na lotnisku Warszawa-Modlin.
Czytaj też: Jeden bał się latać i "zakłócał pracę obsługi". Drugi chciał koniecznie wrócić do samolotu
Był poszukiwany czerwoną notą Interpolu, do odbycia ma karę 12 lat więzienia
- Dane mężczyzny figurowały w bazie Międzynarodowej Organizacji Policji Kryminalnej, jako osoby poszukiwanej czerwoną notą Interpolu przez ukraińskie organy ścigania w celu aresztowania, przekazania lub ekstradycji za napaść, maltretowanie, groźby, a także odbycia 12 lat kary więzienia - wyjaśniła kpt. SG Dagmara Bielec z Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Po zatrzymaniu cudzoziemiec został przewieziony i osadzony w Pomieszczeniach dla Osób Zatrzymanych przy Placówce Straży Granicznej w Warszawie.
- Dalsze czynności wobec obywatela Ukrainy będą przeprowadzone w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie - dodała rzeczniczka.
Czerwona nota oznacza, że dana osoba jest niebezpieczna i należy ją bezzwłocznie aresztować i wydać państwu poszukującemu. Decyzję o ekstradycji podejmuje zawsze sąd.
Autorka/Autor: ng/tam
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock