Trwa akcja szczepienia żyjących wolno lisów przeciwko wściekliźnie. Mieszkańcy Warszawy powinni zachować ostrożność podczas wyprowadzania zwierząt. Każdy kontakt ze szczepionką trzeba zgłosić lekarzowi.
Akcja, którą na całym Mazowszu prowadzą mazowiecki wojewódzki lekarz weterynarii i powiatowi lekarze weterynarii, rozpoczęła się w sobotę, 25 marca i potrwa do 16 kwietnia.
Szczepionka jest wykładana ręcznie oraz zrzucana z samolotów na lasy, pola i łąki. Zrzuty nie obejmują zbiorników wodnych, dróg i terenów zabudowanych.
Psy na smyczy, koty w zamknięciu
Szczepionki są umieszczane w brunatno-zielonej przynęcie w kształcie krążka. Przez dwa tygodnie od jej wyłożenia mieszkańcy powinni zachować ostrożność podczas wyprowadzania zwierząt. Psy powinny być prowadzone na smyczy, a koty trzymane w zamkniętych pomieszczeniach. Ewentualny kontakt czworonoga ze szczepionką powinien zostać zgłoszony do lekarza weterynarii.
Nie wolno jej dotykać
Szczepionki nie powinni dotykać również ludzie. Lisy nie przyjmą jej, jeśli wyczują zapach człowieka. Każdy mieszkaniec, który miałby styczność ze szczepionką, powinien skontaktować się z lekarzem medycyny.
Lisy najbardziej podatne
Lis jest zwierzęciem wolno żyjącym, najbardziej podatnym na zakażenie wirusem wścieklizny. Regularne szczepienia zmniejszają ryzyko zachorowań. W 2021 roku Mazowiecki Wojewódzki Lekarz Weterynarii poinformował łącznie o 110. przypadkach wścieklizny u zwierząt, nie tylko tych dziko żyjących, ale też domowych, np. kotów. Natomiast w 2022 roku potwierdzono 31 takich przypadków.
Źródło: tvnwarszawa.pl