Oferowali kwatery, które nie istniały. 422 zarzuty dla siedmiu podejrzanych, 212 poszkodowanych

Jeden z zatrzymanych w sprawie oszustw "na kwaterę"
Funkcjonariusze Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości rozbili siedmiu podejrzanych o oszustwa
Źródło: policja
Zamieszczali w znanym serwisie internetowym ogłoszenia o wynajęciu nieistniejących miejsc noclegowych w regionach turystycznych. Policjanci zatrzymali siedem osób, trzy zostały tymczasowo aresztowane. Do tej pory ustalono dane 212 pokrzywdzonych.

Pod koniec sierpnia policjanci kieleckiego wydziału Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości, przy wsparciu innych funkcjonariuszy CBZC, zatrzymali na terenie Mazowsza, Śląska i Pomorza siedem osób podejrzanych o popełnienie wielu oszustw internetowych. Śledztwo w tej sprawie nadzorowane jest przez Prokuraturę Regionalną w Krakowie.

Przestępczy proceder polegał na zamieszczaniu na popularnym portalu ogłoszeniowym nieprawdziwych ofert wynajmu noclegów w kurortach wypoczynkowych. Oszuści, jako potwierdzenie wynajmu, pobierali zaliczki na rachunki bankowe, z których pieniądze wypłacali w bankomatach przy wykorzystaniu kodów szybkiej płatności.

ZOBACZ: Oferują kwatery nad morzem. Na miejscu okazuje się, że te nie istnieją, a kontakt się urywa.

Zarzuty dotyczące zorganizowanej grupy przestępczej, oszustw i prania pieniędzy

"Zatrzymane osoby działały w zorganizowanej grupie przestępczej. Podczas zatrzymań funkcjonariusze zabezpieczyli sprzęt komputerowy oraz nośniki teleinformatyczne, które będą poddane dalszej szczegółowej analizie. Łącznie w sprawie przedstawiono siedmiu osobom 422 zarzuty, w tym dotyczące zorganizowanej grupy przestępczej, oszustw i prania pieniędzy. Ustalono 212 pokrzywdzonych" - informuje w komunikacie policja.

Areszt dla trzech podejrzanych

Zatrzymani zostali przesłuchani w Prokuraturze Regionalnej w Krakowie. Wobec trzech z nich prokurator skierował do Sądu Rejonowego w Krakowie wniosek o tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy, do którego sąd się przychylił.

Podejrzanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy, nadal kompletowany będzie materiał dowodowy celem wyjaśnienia wszystkich okoliczności związanych z przestępczym procederem.

ZOBACZ: Płacili za wynajem kwater nad morzem lub w górach. Na miejscu dowiadywali się, że one nie istnieją.

·  Sprawdźmy, czy istnieje podany adres, ponieważ zdarza się, że ogłoszenie dotyczy ulicy bądź adresu, którego nie ma. Tutaj pomocne mogą się okazać narzędzia internetowe umożliwiające lokalizację adresu. ·  Dokładnie sprawdźmy dane obiektu. ·  Jedźmy w miejsce polecone przez znajomych lub inne osoby, które już tam były. ·  Jeżeli obiekt działa legalnie, powinien być zarejestrowany w urzędzie danego miasta. ·  Zaliczkę wpłacajmy na konto bankowe. Każda propozycja przelania pieniędzy za pomocą alternatywnych form, firm pośredniczących, powinna wzbudzić nasze podejrzenia. ·  Poprośmy o wystawienie faktury, rachunku lub paragonu za wpłaconą zaliczkę. Opór w wystawieniu dokumentu powinien wzbudzić nasze podejrzenia co do uczciwości oferty. ·  Zachowujmy całą dokumentację związaną z transakcją, przelewy, e-maile, zarówno te, które wysyłaliśmy, jak i te, które otrzymaliśmy.
przypomina policja
Czytaj także: