Na jednym z parkingów w podwarszawskich Markach zapalił się elektryczny samochód dostawczy. Jak ustalił nasz reporter, to nie pierwszy pożar tego samochodu. Tydzień temu dostawczak zapłonął podczas wciągania na lawetę.
Do pożaru dostawczego elektryka doszło przy ulicy Piłsudskiego. Straż pożarna zgłoszenie o zdarzeniu otrzymała w sobotę o godzinie 9.37.
- Auto miało jakiś czas temu wypadek, stało na parkingu. Do pożaru doszło pod spodem, nie spaliło się doszczętnie. Pożar nie zagrażał okolicznym pojazdom i budynkom. Został już ugaszony. Działania strażaków skupiają się na chłodzeniu ogniwa auta - poinformował mł. kpt. Jan Sobków ze straży pożarnej w Wołominie.
Na miejscu pracują trzy zastępy straży pożarnej.
Drugi pożar tego samego auta
Jak ustalił Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl, samochód dostawczy trafił na parking jako uszkodzony, po kolizji, która miała miejsce tydzień temu w Żyrardowie.
- Wtedy kierowca wjechał w barierki. Podczas wciągania dostawczego elektryka na lawetę doszło do jego zapłonu. Po niespełna tygodniu uszkodzony pojazd ponownie zaczął się palić, tyle że na parkingu - dowiedział się reporter.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: ogn. Mateusz Pisarek/Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Wołominie