Trzy najbliższe miesiące spędzą w areszcie 20- i 22-latek podejrzani o oszustwo. Jak wynika z ustaleń policji, wypożyczyli oni mercedesa wartego pół miliona złotych, jednak zwracać go nie zamierzali. Jeden z zatrzymanych miał narkotyki. Nie wiadomo jednak, gdzie podział się mercedes.
Policjanci przyjęli zawiadomienie od właściciela wypożyczalni pojazdów, działającej na terenie powiatu garwolińskiego. "Pokrzywdzony na początku września wypożyczył klientom mercedesa wartości około 500 tysięcy złotych. Samochód nie został zwrócony, nie było też kontaktu z zawierającym umowę" - opisała w komunikacie podkom. Małgorzata Pychner z Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
Policjanci zajęli się sprawą, zgromadzili materiał dowodowy i wytypowali podejrzanych. Jako pierwszego zatrzymali 20-latka z powiatu pruszkowskiego. Do zatrzymania drugiego podejrzanego, 22-latka, doszło na terenie powiatu nowodworskiego. "W jego mieszkaniu policjanci zabezpieczyli narkotyki" - dodała Pychner.
Nie wiadomo, gdzie przepadł mercedes
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że mężczyźni działali wspólnie i w porozumieniu. Mundurowi w dalszym ciągu pracują nad sprawą. Ustalają między innymi, co dokładnie stało się z samochodem.
Obaj zatrzymani w prokuraturze usłyszeli zarzuty oszustwa, którego przedmiotem było mienie znacznej wartości. Na wniosek śledczych sąd zastosował wobec podejrzanych tymczasowy areszt.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Garwolin