Zmarł jeden z uczestników niedzielnego Maratonu Warszawskiego - poinformowali w poniedziałek organizatorzy. Zawodnik przytomność stracił w trakcie biegu, został przewieziony do szpitala, ale mimo kilkugodzinnej akcji ratunkowej nie udało się go uratować.
"Ze smutkiem zawiadamiamy, że jeden z uczestników 39. PZU Maratonu Warszawskiego stracił przytomność na trasie biegu. Służby ratownicze obsługujące bieg udzieliły natychmiastowej pomocy, karetka zabezpieczenia medycznego imprezy po półtorej minuty od wezwania była na miejscu. Zawodnik został przewieziony do Szpitala Bielańskiego, gdzie, po kilkugodzinnej akcji ratunkowej, nie udało się go uratować. Myślami jesteśmy z rodziną biegacza, której składamy wyrazy głębokiego współczucia" - napisano na oficjalnej stronie imprezy. Zapewniono także o pełnej współpracy ze służbami publicznymi w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności zdarzenia.
Organizatorzy nie podają ani płci zmarłego biegacza ani jego wieku. - Do czasu wyjaśnienia sprawy, nie będziemy udzielać żadnych dodatkowych informacji - napisano w komunikacie.
Do tragedii doszło na 39. kilometrze trasy, na Wisłostradzie.
Maraton Warszawski
Rywalizację na ulicach Warszawy wygrał Błażej Brzeziński (WKS Śląsk Wrocław), który wynikiem 2:11.27 poprawił rekord życiowy. To również czas lepszy od minimum PZLA na przyszłoroczne mistrzostwa Europy w Berlinie. W gronie kobiet najszybsza była Etiopka Bekelu Beji Geletu - 2:35.09. Dystans 42 km 195 m pokonało 5458 osób z 57 krajów.
PAP/su
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl