W nocy z piątku na sobotę zostały wyłączone z ruchu estakady wjazdowe na Trasę Łazienkowską prowadzące z Żoliborza i Mokotowa w kierunku centrum. - Dochodzi do wielu kolizyjnych sytuacji - ostrzega reporter tvnwarszawa.pl.
- Wszystko zostało zamknięte zgodnie z planem. Na estakadach trwają już prace, jest zrywany asfalt - relacjonował przed godz. 9 Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl.
Wielu kierowców było wyraźnie zaskoczonych zmianami organizacji ruchu. - Największy problem mają kierowcy, którzy z Żoliborza próbują wjechać na na Trasę Łazienkowską, są zaskoczeni, bo prawy skrajny pas Wisłostrady zamienia się w prawoskręt w Górnośląską. Dochodzi do wielu kolizyjnych sytuacji, blokowania pasa i innych nerwowych manewrów - zauważył reporter.
"Kierowcy sforsowali zapory"
Niebezpieczne sytuacje zaobserwowała także reporterka TVN 24 Małgorzata Telmińska. - Mimo, że wszystko jest dobrze oznakowane przed chwilą byliśmy świadkami, jak dwóch kierowców sforsowało zapory, tuż za tablicą informacyjną, powstrzymał ich dopiero zerwany asfalt - informowała.
Jak dodał reporter tvnwarszawa.pl, przy drugim wjeździe (od strony Mokotowa) podobnych problemów nie było. - To dzięki temu, że długi pas rozbiegowy - zwrócił uwagę Węgrzynowicz.
Na teren weszli już robotnicy, którzy rozpoczynają rozbiórkę starych estakad. Ich wyburzanie potrwa ok. 3 tygodni, potem rozpocznie się budowa nowych łącznic. Przez ok. pół roku arteria nie będzie miała połączenia z Wisłostradą.
Powstaje sześć ślimaków
Na Trasie Łazienkowskiej trwa budowa estakad łączących ją z Wisłostradą. W ramach inwestycji powstaje 6 ślimaków na lewym brzegu Wisły oraz jeden na prawym brzegu (łączący ul. Wał Miedzeszyński z Trasą Łazienkowską z północy na zachód). Łącznie wyburzonych i zbudowanych od nowa zostanie 9 łącznic – jedna na Pradze i osiem na lewym brzegu Wisły.
Wszystkie prace przy przebudowie łącznic Trasy Łazienkowskiej z Wisłostradą mają potrwać do kwietnia 2015 r.
Ich koszt wyniesie ok. 31 mln zł.
Zmienna liczba pasów
Również w piątek późnym wieczorem wyłączona z ruchu została jedna z jezdni ul. Powązkowskiej nad Trasą AK. Zamknięta jest wschodnia strona wiaduktu (w kierunku ul. Powstańców Śląskich) - ruch w obydwu kierunkach odbywa się zachodnią jezdnią ulicy.
- Na rondzie Ofiar Zbrodni Katyńskiej nie działa sygnalizacja. Wywołuje to duże utrudnienia dla osób chcących wyjechać Powązkowską w kierunku Muranowa lub Powstańców Śląskich w stronę Bemowa. Ci kierowcy muszą spędzić w korku nawet 10 minut - podał po godz. 10 Artur Węgrzynowicz.
Zgodnie z planem na Powązkowskiej wprowadzono zmienną organizację ruchu – liczba pasów w danym kierunku będzie się zmieniała w ciągu doby, aby ułatwić jazdę kierowcom.
1. Pomiędzy godz. 22.00 a 12.00 dwa pasy ruchu będą prowadziły w kierunku centrum, a jeden w stronę ul. Powstańców Śląskich.
2. Od godz. 12.00 do 22.00 dwa pasy zostaną udostępnione kierowcom jadącym w stronę Bemowa, a jeden zostanie do dyspozycji dla poruszających się w stronę ul. Okopowej.
Podobny, zmienny układ pasów, który dostosowywano do natężenia ruchu w szczycie porannym i popołudniowym, wykorzystano już podczas remontu wiaduktu kolejowego nad ul. Radzymińską w 2008 r.
Wielka przebudowa
Remont wiaduktu ul. Powązkowskiej to kolejny etap prac przy przebudowie Trasy AK.
Remont Trasy AK, najbardziej ruchliwej arterii w stolicy, jest inwestycją Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Po jego zakończeniu trasa ma mieć parametry drogi ekspresowej.
Gotowy i udostępniony do ruchu jest odcinek od Marek do ul. Modlińskiej, trwa przebudowa drugiego odcinka – od ul. Modlińskiej do Powązkowskiej. Prace mają się zakończyć do października 2015 r.
Będą kosztować 796,3 mln zł.
PAP/ran/mz//b