Sprawą zalanego przejścia pod Zachodnim zajęliśmy się po doniesieniu jednego z naszych internautów, który przysłał na warszawa@tvn.pl zdjęcia brodzących w wodzie pasażerów. Ludzie z peronów wchodzili wprost w wielką kałużę. Myliłby się jednak ten, który spodziewał by się, że taki stan był dla nich niemiłym zaskoczeniem.
- Pasażerowie nie byli zdziwieni tą sytuacją - przyznaje Dawid Krysztofiński, reporter tvnwarszawa.pl. Być może dlatego, że to nie pierwszy przeciek w podziemnym korytarzu. Podczas większego deszczu sytuacja się powtarza. Pasażerowie przywykli traktować takie warunki, jak normę.
Piszą o tym także internauci na tvnwarszawa.pl:
Stan dworca komentował na antenie TVN24 rzecznik PKP Łukasz Kurpiewski. Nie miał dobrych wiadomości:
- Na ile problem uda się trwale rozwiązać, trudno mi powiedzieć. To kwestia trwałego naprawienia miejsc, które ciekną. To miejsce należy do PKP PLK, miasta i PKS. To specyficzny teren. Miejsce, które należy do kolei ma zostać odświeżone. Na pewno nie będzie to gruntowna przebudowa - tłumaczył.
Ta ma nastąpić dopiero pod koniec 2014 roku.
mz
Źródło zdjęcia głównego: | Fakty po południu TVN24