Cenna willa zamieniła się w stertę gruzu. Miasto i konserwator zabytków przerzucają się odpowiedzialnością

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Willa w Ząbkach została zburzona (zdjęcie z października 2022r.)Google

Jedna z najcenniejszych zabytkowych willi z początku XX wieku w podwarszawskich Ząbkach zmieniła się w stertę gruzu. Trwa ustalanie, na jakiej podstawie przeprowadzono prace rozbiórkowe. Miasto twierdzi, że obiekt widniał w Gminnej Ewidencji Zabytków. Zaprzecza temu Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków. Rzecznik MWKZ Andrzej Mizera twierdzi, że Ząbki takiej ewidencji nigdy nie założyły.

O pracach rozbiórkowych prowadzonych w jednej z najcenniejszych willi w historycznej części Ząbek zaalarmował warszawski oddział Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. "W weekend rozebrano jeden z najcenniejszych zabytków miasta Ząbki - willę Ronikierów. Był to ostatni ślad po rodzinie Ronikierów" - przekazało w mediach społecznościowych. Towarzystwo poinformowało również, że o rozbiórce został poinformowany mazowiecki konserwator zabytków.

Rzecznik konserwatora Andrzej Mizera informował w poniedziałek, że budynek nie był wpisany do Gminnej Ewidencji Zabytków. - Dwukrotnie zwracaliśmy się w tej sprawie do gminy Ząbki. Niestety, bezskutecznie - zaznaczył rzecznik, dodając, że utworzenie Gminnej Ewidencji Zabytków jest obowiązkiem gminy zgodnie z ustawą o ochronie zabytków i opiece nad nimi. Podkreślił, że w poniedziałek w celach kontrolnych na miejsce pojechali przedstawiciele konserwatora.

Reakcja miasta

Jeszcze tego samego dnia swoje oświadczenie w tej sprawie wydał Urząd Miasta Ząbki. Zapewniono, że "przez wiele lat gmina zabiegała o zakup nieruchomości, jednak właściciele nie byli zainteresowani sprzedażą".

"17 lipca 2019 roku Burmistrz Miasta Ząbki pismem zwrócił się do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, aby podjął działanie w celu wpisania przedmiotowego obiektu do rejestru zabytków, co dałoby prawne zabezpieczenie przed jego rozbiórką" - czytamy w oświadczeniu. Władze miasta zapewniają też, że willa jest wpisana do Gminnej Ewidencji Zabytków od wielu lat.

"Ostatni właściciel willi, nabytej w drodze spadku, kiedy dostał nakaz zabezpieczenia nieruchomości od Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Wołominie, co wiązało się z wysokimi kosztami, podjął kroki w celu przekazania nieruchomości gminie jako darowizny" - poinformował urząd.

Gmina wyraziła chęć przejęcia willi i jej zabezpieczenia. "Niestety właściciel wycofał się ze swojej decyzji przed podpisaniem aktu darowizny, co zaniepokoiło gminę, która po raz kolejny wystąpiła do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w sprawie objęcia ochroną prawną, poprzez wpisanie do rejestru zabytków przedmiotowego budynku oraz zabezpieczenie obiektu przed dalszą dewastacją" - podały władze Ząbek.

Dwie próby wpisu

Poprosiliśmy rzecznika prasowego MWKZ o wyjaśnienie. Zapytaliśmy, dlaczego konserwator nie rozpoczął procedury wpisu budynku do rejestru zabytków na wniosek burmistrza Ząbek z lipca 2019 roku.

Andrzej Mizera zapewnił, że podjęto dwie próby wpisu. "W 2008 r. MWKZ zwrócił się do Sądu Rejonowego w Wołominie z informacją czy dla przedmiotowej nieruchomości zostało przeprowadzone postępowanie spadkowe i nie uzyskano żadnej informacji. 26 lipca 2019 r. i w dniu 12 sierpnia 2019 r. MWKZ zwrócił się do Urzędu Miasta Ząbki o udostępnienie danych niezbędnych do ustalenia właścicieli i stron postępowania. Wnioski pozostały bez odpowiedzi. W ewidencji gruntów nadal widnieli nieżyjący już właściciele" - wyjaśnił w mailu do naszej redakcji Mizera.

"Działania te miały znamiona ukrywania rzeczywistego stanu własności. Uniemożliwiły one wpisanie budynku do rejestru zabytków. Nieznane są motywy takiego postępowania lokalnych władz" - zaznaczył rzecznik mazowieckiego konserwatora.

Willa Ronikierów w ZąbkachGoogle Maps

"Ząbki bez GEZ"

Dalej Mizera przypomniał, że Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Wołominie decyzją z 8 lutego 2007 roku nakazał zabezpieczenie budynku, który już wtedy był katastrofalnym stanie technicznym. Był częściowo zawalony. "Pomimo to budynek wielokrotnie był podpalany i poddawany aktom wandalizmu, ponieważ nie został zabezpieczony co pogarszało jego stan techniczny i uszczuplało autentyzm. PINB w Wołominie prowadził również od 2007 roku nieskutecznie postępowanie egzekucyjne w celu wykonania wydanego nakazu" - zaznaczył.

Mizera podkreślił, że Ząbki wciąż nie mają Gminnej Ewidencji Zabytków. "Do dziś nie otrzymaliśmy żadnych dokumentów w tej sprawie (karty zabytków). Nic też z nami nie zostało uzgodnione, w tej sprawie a tego wymagają przepisy" - przekazał.

Wyjaśnił też, że urząd konserwatora zwracał się do władz miasta o utworzenie GEZ. W 2017 roku burmistrz miasta miał stwierdzić, "że żaden przepis nie upoważnia Rady Miasta do utworzenia GEZ". "Przypomnimy tylko, że zgodnie z art. 22 ust. 4 ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami: wójt (burmistrz, prezydent miasta) prowadzi gminną ewidencję zabytków w formie zbioru kart adresowych zabytków nieruchomych z terenu gminy" - wskazał Mizera.

Czytaj też: Pył i gruz na budowie muzeum. Prace rozbiórkowe zaniepokoiły

Konserwator zdumiony bezczynnością

Przedstawiciel MWKZ potwierdził też, że dostał informację o prowadzonych w poniedziałek w godzinach wieczornych i nocnych (około godziny 20:00) dalszych pracach rozbiórkowych na terenie posesji. "Zdumienie MWKZ budzi brak reakcji lokalnych służb miejskich, a także bezczynność lokalnych władz miejskich" - podkreślił.

Z kolei - jak wynika z oświadczenia - informację o prowadzonej rozbiórce ząbkowski urząd otrzymał już w sobotę, 3 lutego. "Na miejsce został skierowany patrol policji i Inspektor Nadzoru Budowlanego oraz zgłoszenie przyjęło Zarządzanie Kryzysowe. Obecnie odpowiednie służby sprawdzają na jakiej podstawie były prowadzone prace rozbiórkowe" - wyjaśnił urząd miasta.

Miasto ogród

Ząbki w XIX i w pierwszej połowie XX w. były własnością rodziny szlacheckiej Ronikierów, pieczętującej się herbem Gryf. Miejscowość zawdzięczała tej rodzinie rozwój zarówno gospodarczy, jak i urbanistyczny. W 1905 r. właścicielem majątku został Adam Feliks Ronikier, z wykształcenia architekt po studiach w Rydze. Był właścicielem cegielni w Ząbkach, inwestorem rozbudowy infrastruktury wsi wokół cegielni, np. stacji kolejowej Ząbki, bocznicy kolejowej, fabrycznej kolejki wąskotorowej do Bródna i Pragi oraz zaplecza mieszkalnego dla pracowników cegielni.

Hrabia Ronikier był zachwycony koncepcją miasta ogrodu powstałą w Anglii w początkach XX w. i chciał tego samego dokonać w Ząbkach. Dokonał więc parcelacji swoich gruntów z przeznaczeniem pod budowę rezydencji willowo-ogrodowych. Przygotowanie założeń architektonicznych zlecił Tadeuszowi Tołwińskiemu, który przedstawił je w 1912 r.

Wille dworki zaczęły powstawać jeszcze przed wybuchem I wojny światowej. Wśród wielu znakomitości zamieszkiwali w nich: słynna aktorka Maria Przybyłko-Potocka, generał Kazimierz Sosnkowski, pisarka Magdalena Samozwaniec, Arnold Szyfman, rodziny Tołłoczków i Wejchertów.

W dwudziestoleciu międzywojennym budowa miasta ogrodu była kontynuowana, ale nie została zrealizowana do końca. Po II wojnie światowej, w wyniku bezmyślnej parcelacji, nastąpiła dewastacja układu urbanistycznego.

Jedną z willi miasta ogrodu Ząbki zbudowano około 1920 r. dla samego hrabiego Adama F. Ronikiera. Usytuowana została przy dzisiejszej alei Wyzwolenia (numer 21/23). Budynek o neobarokowej architekturze jest ostatnią pamiątką po dawnych właścicielach Ząbek, ponieważ pałac Ronikierów został rozebrany w 1947 r. Niestety niezamieszkana od lat willa popadała w coraz większą ruinę.

Czytaj też: Rektor uczelni medycznej skazany za zniszczenie zabytku

Wyburzona część dawnej Stalowni Praskiej
Wyburzona część dawnej Stalowni PraskiejTomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl

Autorka/Autor:dg

Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Google

Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od trzeciego sierpnia przy ulicy Marywilskiej miało działać tymczasowe targowisko z 800 kontenerami i parkingiem na 400 samochodów. Tak się nie stanie. Nowy termin nie jest znany. Spółka Marywilska 44 zamieściła w tej sprawie komunikat.

Zła wiadomość dla kupców z Marywilskiej 44. Powstanie tymczasowego targowiska opóźnione

Zła wiadomość dla kupców z Marywilskiej 44. Powstanie tymczasowego targowiska opóźnione

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

W Siedlcach doszło do pościgu niczym z filmów akcji. Jego bilans to poszkodowany policjant i dwa zniszczone radiowozy. Kierowca bmw zatrzymał się dopiero na blokadzie. Okazało się, że miał się czego obawiać.

Nocny pościg, dwa zniszczone radiowozy i ranny policjant

Nocny pościg, dwa zniszczone radiowozy i ranny policjant

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Łazienki Królewskie zostały częściowo otwarte, polecają się do odwiedzania. Zobaczyć można wystawę czasową, a także wysłuchać koncertów chopinowskich czy wziąć udział w Festiwalu Strefa Ciszy. Muzeum wprowadziło czasowo niższe ceny za wstęp.

Usuwanie zniszczeń trwa, ale Łazienki Królewskie są otwarte. Bilety są tańsze

Usuwanie zniszczeń trwa, ale Łazienki Królewskie są otwarte. Bilety są tańsze

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Do stołecznego ogrodu zoologicznego zawitali nowi mieszkańcy. To dwie pary zwisogłówek koroniastych. Są jednymi z najmniejszych papug na świecie. Odpoczywają i śpią w specyficzny sposób. W kwestii żywienia nie pogardzą owocami.

Odpoczywają i śpią, zwisając głowami w dół. To jedne z najmniejszych papug na świecie

Odpoczywają i śpią, zwisając głowami w dół. To jedne z najmniejszych papug na świecie

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Strażnicy miejscy pomogli 15-latkowi, który zatruł się alkoholem. Miał dwa promile we krwi. Po ocuceniu awanturował się, odebrała go matka.

15-latek zatruł się alkoholem, znaleźli go na ławce w parku

15-latek zatruł się alkoholem, znaleźli go na ławce w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragedii doszło pod Płockiem. Na drodze krajowej numer 60 dachował lexus. Autem podróżowały cztery osoby. Kierowca zginął na miejscu. Troje pasażerów, w tym kobieta i dwoje dzieci, z obrażeniami trafiło do szpitala. Trasa jest całkowicie zablokowana. Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące spowodowania wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym.

Kierowca nie żyje, roczny chłopiec i siedmioletnia dziewczynka są ranni. Śledztwo w sprawie wypadku

Kierowca nie żyje, roczny chłopiec i siedmioletnia dziewczynka są ranni. Śledztwo w sprawie wypadku

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Wyszedł z więzienia, gdzie odbywał wyrok za kradzież i jeszcze tego samego dnia ukradł rower należący do 14-letniego chłopca i został zatrzymany.

Wolnością cieszył się kilka godzin

Wolnością cieszył się kilka godzin

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na trasie S2, w pobliżu węzła Opacz, doszło do zderzenia busa i samochodu ciężarowego. "Jedna osoba poszkodowana" - poinformowano w komunikacie, opublikowanym w mediach społecznościowych OSP Raszyn.

Zderzenie busa z ciężarówką na S2

Zderzenie busa z ciężarówką na S2

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas patrolowania rejonu ulicy Gołkowskiej strażnicy miejscy zauważyli, że ktoś skacze do Jeziorka Czerniakowskiego z mostu. Okazało się, że chętnych do kąpieli w niedozwolonym miejscu było więcej.

Weszli po obudowie drabinki, skakali z mostu do wody. Niebezpieczna zabawa nastolatków

Weszli po obudowie drabinki, skakali z mostu do wody. Niebezpieczna zabawa nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Sielice koło Sochaczewa tir z naczepą zablokował drogę krajową numer 50. Służby miały problem z usunięciem pojazdu.

Tir utknął w rowie. Był problem, by go wydostać

Tir utknął w rowie. Był problem, by go wydostać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Cierpliwość mieszkańców Górnego Mokotowa po raz kolejny zostaje wystawiona na próbę. Tramwaje znikną z ulicy Puławskiej na cały miesiąc. To przez rozpoczynającą się budowę torowiska Rakowieckiej. W tym czasie zawieszona zostanie także oddana w maju linia na Sielce.

Męczarnia mieszkańców Mokotowa. Puławska znów bez tramwajów

Męczarnia mieszkańców Mokotowa. Puławska znów bez tramwajów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Agresywne zachowanie 45-latka na pokładzie samolotu z Londynu do Kowna sprawiło, że kapitan podjął decyzję o lądowaniu na lotnisku w Modlinie. Interweniowali strażnicy graniczni.

Wulgaryzmy i alkohol. Nieplanowane lądowanie przez agresywnego pasażera

Wulgaryzmy i alkohol. Nieplanowane lądowanie przez agresywnego pasażera

Źródło:
PAP

Rozpoczęły się prace związane z likwidacją tunelu pod ulicą Marszałkowską. To pierwszy etap przebudowy rejonu Złotej i Zgody. Urzędnicy deklarują, że za dwa lata to miejsce zmieni się nie do poznania - auta zastąpią szpalery drzew i ogródki restauracyjne.

Zasypują tunel w centrum Warszawy

Zasypują tunel w centrum Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24