Z Młocin na Wierzbno pół godziny dłużej - tak internauta Łukasz opisał swoją poranną podróż metrem. W piątek w porannym szczycie podziemna kolejka kursowała z opóźnieniami po awarii inspiro.
O problemach w metrze internauci alarmowali na warszawa@tvn.pl.
Awaria inspiro i pociąg w tunelu
Problem potwierdził Krzysztof Malawko, rzecznik Metra Warszawskiego.
- Na stacji Dworzec Gdański doszło do awarii inspiro. Pociąg po pięciu minutach, bez pasażerów, odjechał na Kabaty. Awaria została usunięta o 8:43 - wyjaśnił rzecznik.
Jak dodał, na opóźnienia w kursowaniu podziemnej kolejki wpłynęło jeszcze jedno zdarzenie.
- Za inspiro w tunelu stał skład, który czekał na wjazd na stację. Maszynista dostał sygnał, że musi wyjechać z tunelu, cofając się do stacji Plac Wilsona - opisał Malawko. - Maszynista musiał wyłączyć kabinę i przejść do drugiej, żeby pojechać w przeciwnym kierunku - przekazał. Na placu Wilsona pociąg znów mógł włączyć się do ruchu.
- Pasażerowie mogli zdecydować, czy wyjść ze składu i wybrać inny środek komunikacji, czy też pozostać i poczekać - podał Malawko.
su/mz
Źródło zdjęcia głównego: zdjęcie ilustracyjne / Metro Warszawskie