Od kilku dni w Warszawie utrzymuje się mróz. Efekt? Zamarznięta Wisła. Nasi reporterzy nagrali rzekę okiem drona. - Widok jest niezwykły. Cała rzeka pokryta lodem i śniegiem. Wygląda jak "śniegowa pustynia" - mówi Lech Marcinczak.
- Wisła wydaje się być niezwykle ładna przy tej temperaturze i w tym stanie. W niektórych miejscach można zauważyć niezamarzniętą rzekę, ale takich miejsc jest niewiele - opisuje z kolei Mateusz Szmelter z tvnwarszawa.pl.
Piękno zamarzającej Wisły nie umknęło również reporterom 24. Na Kontakt 24 także wysyłali swoje nagrania.
Mniejsze mrozy, ale jest śnieg
Po tym jak odpuściły siarczyste mrozy, przyszły opady śniegu. Pojawiły się w nocy z wtorku na środę. Ocieplenie postępuje wolno, ale wyraźnie. W czwartek będą 4. st. C.
Z powodu utrzymujących się mrozów są awarie sieci wodociągowych. Tylko w środę w całej Warszawie było ich kilkanaście. W wielu miejscach ludzie pozostawali bez wody kilka godzin. Pisaliśmy o uszkodzonych rurach m.in. w al. Jana Pawła II, przy ul. Grenadierów oraz Włościańskiej.
Pierwsze stadium
W sobotę nasz reporter uchwycił malowniczy śryż na Wiśle. Jest to tak zwany lód prądowy. To kryształki o kształcie igieł lub blaszek, zbite w nieprzezroczystą masę. Jest pierwszym stadium powstawania pokrywy lodowej. Jego średnia grubość wynosi do 10 cm.
Czytaj również pogodę na pięć dni na tvnmeteo.tvn24.pl
Tak wygląda zamarznięta Wisła
ło/sk