W środę wieczorem ekopatrol zaalarmowały klientki jednego z pubów na Kępie Potockiej. Jak relacjonują strażnicy, kobiety zauważyły zatrzymujący się samochód, z którego wysiadł mężczyzna z kartonem. "Wypuścił z niego dwa dziwnie wyglądające ptaki" - czytamy na ich stronie.
Okazało się, że to piżmówki amerykańskie - kaczki, które zamieszkują tereny od zachodnich wybrzeży Meksyku poprzez Amerykę Środkową po Ekwador nad Pacyfikiem. Można je też spotkać na wybrzeżach Urugwaju i północnej Argentyny nad Atlantykiem.
- Gdy przyjechaliśmy na Kępę Potocką kaczki siedziały pod mostkiem. Widać było, że czują się w tym miejscu niepewnie. Na nasz widok zeszły na wodę. Kanałek zaczął jednak zamarzać więc ptaki wracały na brzeg i znowu schodziły. Po blisko godzinie udało się nam najpierw odłowić samicę, a potem samca - opowiada st. insp. Andrzej Barszcz z ekopatrolu.
I dodaje, że kaczki były wystraszone, ale wyglądały na zdrowe. Zostały przewiezione do Ptasiego Azylu w warszawskim zoo.
Na Żytniej ukrył się wąż zbożowy
Z kolei czwartkowy dyżur funkcjonariusze rozpoczęli od odłowienia węża zbożowego z ulicy Żytniej. Gada zauważyli mieszkańcy jednego z bloków. Pełzał po klatce schodowej.
"Po przybyciu pod wskazany adres strażnicy odnaleźli zgubę lub uciekiniera. Patrol nie dał się przekonać, że wąż jest biblijnym kusicielem. Wiek oraz długość dyskwalifikowały go jako kusiciela, ale wymagał pomocy i profesjonalnej opieki" - opisują strażnicy.
Wąż trafił pod opiekę pracowników ośrodka CITES w stołecznym ogrodzie zoologicznym. "Jest już bezpieczny i odpoczywa w terrarium" - dodają.
Zobacz też materiał o pytonie z Ursynowa, który trafił do ośrodka CITES:
Pyton z Ursynowa
Pyton z Ursynowa
kk/mś
Źródło zdjęcia głównego: straż miejska