Przebudowa ulicy Sokratesa rozpocznie się w poniedziałek rano. Drogowcy zwężą jezdnię do jednego pasa ruchu i wprowadzą zmiany zwiększające bezpieczeństwo pieszych. Utrudnienia będą trwały pięć miesięcy. Część jezdni będzie w tym czasie zupełnie wyłączona z ruchu.
Zwężenie ulicy Sokratesa było zapowiadane od jesieni 2019 roku, gdy na jednym z przejść dla pieszych doszło do tragicznego potrącenia. Zginął młody mężczyzna, który spacerował z żoną i dzieckiem. Został potrącony przez Krystiana O., jadącego pomarańczowym bmw. Zdaniem biegłych, w miejscu, gdzie obowiązuje dopuszczalna prędkość 50 km/h, kierowca miał na liczniku 136 km/h. Śledczy zdecydowali się postawić mu zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym.
Początek przebudowy ulicy wyznaczono na poniedziałek, 12 lipca. Ratusz zapowiedział przed weekendem, że ekipa budowlana rozpocznie prace od rozbiórki wysepek na środku jezdni i azylów na przejściach dla pieszych. Roboty będą prowadzone od strony ulicy Wólczyńskiej. Oznacza to utrudnienia w ruchu. Na całej długości ulicy będzie można korzystać wyłącznie z jednego pasa ruchu w każdą stronę. "Wyjazd z ulicy Petofiego na Sokratesa będzie możliwy wyłącznie w prawo, podobnie jak z ulicy Szekspira. Przejazdy na wysokości ulicy Tołstoja, parkingu w rejonie ulic Balzaka i Kaliszówka pozostaną bez zmian" - informuje ZDM.
Kolejne zmiany czekają mieszkańców tydzień później. W poniedziałek, 19 lipca rozpoczną się prace po południowo-wschodniej stronie jezdni. Zamknięta dla ruchu będzie jezdnia ulicy Sokratesa w kierunku ulicy Kasprowicza. Ruch zostanie przełożony na drugą jezdnię, po jednym pasie w każdą stronę. Na ulicach Conrada i Przy Agorze pojawią się specjalnie wytyczone lewoskręty.
Zamknięte zostaną wyjazdy z ulic Petofiego i Tołstoja na ulicę Sokratesa. Zalecany jest objazd do ulicy Wolumen i Wólczyńskiej. Wjazdy na parking w rejonie ulicy Balzaka i naprzeciwko ulicy Kaliszówka zostaną zawężone do pięciu metrów i będą funkcjonowały zarówno jako wjazd i wyjazd. Wyjazd z ulicy Szekspira w ulicę Sokratesa będzie możliwy wyłącznie w prawo. Po stronie ulicy z numerami parzystym chodnik zostanie zwężony do około dwóch metrów. Na całej długości ulicy będzie obowiązywał zakaz parkowania. Taka organizacja będzie obowiązywać do końca sierpnia, po czym ruch zostanie przełożony na przebudowaną jezdnię.
Prace potrwają pięć miesięcy, a przeprowadzi je Zakład Remontów i Konserwacji Dróg.
Jak zmieni się ulica Sokratesa?
Po przebudowie ulica Sokratesa będzie zwężona do jednego pasa ruchu w każdą stronę o szerokości 3,25 metra. Obok pasów ruchu będzie miejsce na parkowanie, raz po jednej, raz po drugiej stronie ulicy. Ścieżka rowerowa, która prowadzi po jednej stronie Sokratesa zostanie odsunięta od chodnika na miejsce obecnego skrajnego pasa jezdni. Po przeciwnej stronie jezdni również zostanie zbudowana ścieżka rowerowa.
Zostaną przebudowane przejścia dla pieszych. Przejścia będą przez pojedyncze pasy ruchu w obie strony i oddzielone azylem dwumetrowej szerokości, żeby pieszy mógł się zatrzymać między jezdniami.
Przebudowana Sokratesa zostanie obsadzona krzewami, 110 drzewami. Powstaną także ogrody deszczowe, czyli specjalne miejsca, w których będzie się gromadziła deszczówka, a następnie wsiąkała w ziemię.
"Uzupełnieniem zmian będzie remont nawierzchni, a także całkowita wymiana oświetlenia - zarówno słupów, jak i opraw (na ledowe). Prace związane z latarniami już trwają, prowadzone są od strony ulicy Wólczyńskiej" - czytamy w komunikacie.
Gdy projektowali zmiany, doszło do kolejnych potrąceń
Po tragicznym wypadku z 2019 roku zmiany na rzecz poprawy bezpieczeństwa pieszych obiecywali prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i premier Mateusz Morawiecki. Pierwszy z nich zapowiedział gruntowną przebudowę ulicy Sokratesa oraz pakiet zmian, które miały objąć całe miasto. Deklarował kontynuację audytów przejść dla pieszych bez sygnalizacji i ich doświetlanie, a także objęcie strefą tempo 30 niemal 2/3 miejskich ulic, uspokajanie ruchu przez budowę rond i zwężanie jezdni. Prezydent Trzaskowski zamierzał też apelować do rządu w sprawie zmiany przepisów dotyczących pierwszeństwa pieszych czy możliwości ustawiania przez gminy fotoradarów (odebrano im to prawo).
Po wypadku drogowcy w ramach doraźnych zmian zamontowali progi zwalniające przed przejściami dla pieszych na całej długości ulicy Sokratesa. Była to jedyna widoczna zmiana, która wymuszała na kierowcach zdjęcie nogi z gazu.
ZDM już wiosną tamtego roku zaprezentował pierwszą wersję projektu przebudowy. Głosy mieszkańców i radnych były podzielone. Nie wszystkim spodobał się pomysł zwężenia jezdni. Jesienią gotowy projekt został skierowany przez drogowców do zaopiniowania przez Biuro Polityki Mobilności i Transportu (obecnie Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym) w ratuszu.
W czasie gdy projekt był już w BPMiT, doszło do kolejnych potrąceń. Pod koniec stycznia samochód uderzył w pieszą na pasach przy skrzyżowaniu z ulicą Kaliszówka. Kobieta trafiła do szpitala. Tydzień później poszkodowana została kobieta przechodząca przez przejście przy skrzyżowaniu z Wólczyńską. Ale tym razem była tam sygnalizacja świetlna. Policja wyjaśnia, kto się do niej nie dostosował. Tymczasem urzędnicy apelują, by nie porównywać tego zdarzenia do poprzednich ze względu na różnice w organizacji ruchu w miejscu wypadku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl