"Nasza królowa wróciła na miejsce!". Historyczna maszyna do rurek z bitą śmietaną już w cukierni

Aktualizacja:
Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl
Sprzedają rurki od 1958 roku
Sprzedają rurki od 1958 rokuarchiwum prywatne
wideo 2/2
Sprzedają rurki od 1958 rokuarchiwum prywatne

Z cukierni istniejącej od 1958 roku przy rondzie Wiatraczna w Warszawie zaginęła historyczna maszyna służąca do nabijania rurek bitą śmietaną. Potrzebowała naprawy i trafiła do "złotej rączki". Stamtąd już nie wróciła. Właściciel cukierni zgłosił sprawę policji, a teraz poinformował o szczęśliwym finale.

"Nasza królowa wróciła na miejsce! Dziękujemy Wam wszystkim za pomoc i nagłośnienie sprawy. Pan, który był winien, poniósł konsekwencje, odpokutował, więc zamykamy temat" - czytamy na facebookowej stronie cukierni.

Maszyna została zwrócona do cukierni w środę po godzinie 11. "Akcją zakończona sukcesem. Chciałbym podziękować naszym Klientom za zaangażowanie i słowa otuchy, a także policjantom z Grochowa, którzy całą sprawę potraktowali z należytym profesjonalizmem i byli ze mną w ciągłym kontakcie" - przekazał z kolei właściciel.

Co się wydarzyło?

"Na pewno pamiętacie Państwo nasze opowieści o tym, że dziadek Kostek własnoręcznie przerobił maszynę do porcjowania masła i dzięki jego przeróbkom powstało nasze słynne urządzenie do nabijania rurek bitą śmietaną" - napisał po zaginięciu maszyny na facebookowym profilu Rurek z Wiatraka właściciel cukierni Piotr Przewłocki.

Zaznaczył, że było to oczko w głowie i rzecz niezwykle cenna ze względu na historię.

"Co jakiś czas jednak trzeba było ową maszynę naoliwić, poddać galwanizacji i pomalować. Do tego potrzebna była pomoc tzw. złotej rączki, bowiem nie była to maszyna fabryczna i należało do tego podejść indywidualnie. Nasz wieloletni fachowiec niestety wyprowadził się z Warszawy i szef postanowił poszukać kogoś innego" - dodał.

"Złota rączka" nie oddał maszyny

Przekazał, że na jednej z grochowskich facebookowych grup znalazł ogłoszenie mężczyzny, który był właśnie tego rodzaju fachowcem i podjął się naprawy maszyny. Przyszedł po nią do cukierni i 1 maja napisał, że jest naprawiona. "Zależało mu jednak na szybkim rozliczeniu i szef wysłał mu pieniądze na konto. No i jak się Państwo domyślacie, maszyna do nas nie wróciła" - dodał.

Pan Paweł wraz z pracownikami zaapelował do mieszkańców o pomoc. "Nie możemy podać personaliów osoby która przywłaszczyła sobie sprzęt. Ale prosimy zerknąć na grochowskie grupy pod kątem "złotej rączki". Może ktoś zna tego pana i mógłby nam pomóc go namierzyć? Prosimy rozglądajcie się Państwo na portalach wszelakich czy ktoś nie próbuje naszej maszyny sprzedać" - napisał.

Sprawa została zgłoszona na policję. Nadkomisarz Joanna Węgrzyniak z komendy na Pradze Południe powiedziała, że we wtorek wpłynęło takie zawiadomienie. - Zajmujemy się tą sprawą - dodała. Podkreśliła, że najprawdopodobniej sprawa będzie traktowana jako przywłaszczenie.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Jechała na koncert, skradziono jej skrzypce. Finał sprawy "po 10 dniach stresu, płaczu i utraty nadziei".

Zwrot akcji i obietnica

We wtorek wieczorem w mediach społecznościowych cukierni pojawił się wpis, że dzięki nagłośnieniu sprawy zgłosił się "pan, który jest sprawcą tego całego zamieszania" i obiecał zwrot maszyny do środy do godziny 19. Tak też się stało.

"Jesteśmy zdania, że każdemu należy się druga szansa. Czekamy zatem na naszą najdroższą maszynę i mamy nadzieję, że dziadek Kostek, który ją własnoręcznie przerobił, czuwa nad nią i nie pozwoli jej zniszczyć. Trzymajcie z nami kciuki" - czytamy.

Cukiernia "Rurki z Wiatraka" przy Rondzie Wiatraczna założona została w 1958 roku przez Konstantego Pietrzykowskiego. Obecny właściciel - Piotr Przewłocki jest czwartym pokoleniem, które sprzedaje w tym miejscu rurki z bitą śmietaną. Czytaj więcej o historii cukierni>>>

Autorka/Autor:mg/b/kz/gp

Źródło: PAP/tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: archiwum prywatne

Pozostałe wiadomości

Stołeczna policja poinformowała o zatrzymaniu obywatela Chin podejrzanego o zabójstwo 42-letniego Litwina. Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Strzał padł w barze w Wólce Kosowskiej, ofiara zmarła w Nadarzynie.

Podejrzany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Podejrzany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Źródło:
PAP

Zmiana regulaminu korzystania z ogrodów Łazienek Królewskich. Dyrekcja wprowadziła zakaz korzystania z tamtejszych trawników. "Już niebawem kapcie na zmianę będzie trzeba brać ze sobą" - komentują oburzeni decyzją warszawiacy. W sprawie interweniował też stołeczny radny.

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Policjanci zatrzymali 52-latka, który, zjeżdżając z drogi ekspresowej S7, wjechał na węźle pod prąd i uderzył w bariery. Mężczyzna miał prawie cztery promile alkoholu w organizmie.

Wjechał pod prąd i uderzył w bariery. Miał prawie cztery promile

Wjechał pod prąd i uderzył w bariery. Miał prawie cztery promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek Zarząd Dróg Miejskich wprowadził nową organizację ruchu w rejonie ulic Złotej i Zgoda. Ma to związek z ich kompleksową przebudową.

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore  zmiany dla kierowców

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore zmiany dla kierowców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W tirze, który był poza systemem elektronicznego nadzoru transportu, znaleźli 14 milionów nielegalnych papierosów. Tego samego dnia przejęli też mniejszy transport wyrobów tytoniowych i zlikwidowali małą bimbrownię.

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca po potrąceniu kobiety zatrzymał się, ale tylko na chwilę, by spojrzeć, co się stało i odjechał. Zarzuty w tej sprawie usłyszał 18-latek. Grozi mu surowa kara. 

Potrącił kobietę, zatrzymał się, spojrzał i odjechał

Potrącił kobietę, zatrzymał się, spojrzał i odjechał

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na przejeździe kolejowym w Ołtarzewie, gdzie na początku lipca zginął maszynista, nie ma już ograniczenia prędkości do 20 km/h dla pociągów. Wdrożono rozwiązanie, które ma upłynnić ruch na drodze prowadzącej przez tory.

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instalacja z maków na placu Piłsudskiego miała upamiętniać poległych żołnierzy polskich pod Monte Cassino i konie w służbie Wojska Polskiego. Podczas czwartkowych uroczystości kwiaty zostały powyrywane. Właściciele apelują o ich zwrot.

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Źródło:
PAP

W piątek rano pątnicy z Praskiej Pielgrzymki Pieszej wyruszyli z Warszawy w drogę na Jasną Górę w Częstochowie. Tradycja tej pielgrzymki sięga XVII wieku.

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Źródło:
PAP

Po długim weekendzie wykonawca linii tramwajowej do Miasteczka Wilanów otworzy wschodnią jezdnię ulicy Sobieskiego. To oznacza zmiany w kursowaniu kilku linii autobusowych.

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śpiącą na ławce na Pradze Południe 28-latkę obudzili strażnicy miejscy. Okazało się, że mieszkanka Wawra była kompletnie pijana. Wynik badania alkomatem to aż blisko pięć promili.

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

27-latek zgłosił kradzież auta, które - jak się okazało - stało na policyjnym parkingu w innym powiecie. W jego historii były luki. W końcu przyznał się, że sam porzucił samochód, bo chciał uniknąć kary. Teraz ma jeszcze większe problemy.

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy wykorzystują długi weekend na wymianę nawierzchni ulicy Czerniakowskiej. Zamknięta pozostaje jezdnia w kierunku Śródmieścia, pomiędzy Trasą Siekierkowską a Gagarina. Kierowcy jeżdżą objazdami, trasy zmieniły też autobusy.

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zlikwidowali nielegalną uprawę konopi pod Warką (Mazowieckie). Rośliny skrywał foliowy tunel, były między rosnącymi tam pomidorami. Zatrzymano 44-latka.

Między pomidorami uprawiał konopie

Między pomidorami uprawiał konopie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Radomia "zapolowali" na piratów drogowych i pochwalili się efektami swojej pracy. Jeden z kierowców pędził 204 kilometry na godzinę drogą ekspresową, drugi 126 w obszarze zabudowanym. Pośpiech kosztował ich po pięć tysięcy złotych i 15 punktów karnych.

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwie rowerzystki zderzyły się na bulwarach nad Wisłą. Jedna uciekła z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy drugiej, która z potłuczeniami i zawrotami głowy trafiła do szpitala.

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na drodze krajowej numer 62 pod Legionowem (Mazowieckie) doszło do zderzenia auta osobowego z ciężarówką. Jak podali strażacy, do szpitala trafiły cztery osoby. Jak ustaliliśmy, wśród rannych jest roczne dziecko. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 36-letniego mężczyznę z Wyszkowa, który po pijanemu zjechał z drogi na pobocze i uderzył w drzewo. Z kierowcą, który miał w organizmie 2,5 promila alkoholu, podróżowały dwie nastolatki, też pijane. Tego samego dnia w tej samej okolicy zatrzymany został 34-latek, który wsiadł za kierownicę, mając aż 3,5 promila.

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Źródło:
tvn24.pl

Ryanair ograniczy ruch lotniczy w porcie Warszawa-Modlin o 50 procent w tegorocznym sezonie zimowym - poinformowali przedstawiciele irlandzkiego przewoźnika. Zarząd portu w Modlinie na razie nie udziela komentarza w tej sprawie.

Ostre cięcie połączeń

Ostre cięcie połączeń

Źródło:
PAP