Federacja Rosyjska nie uzyskała prawa użytkowania wieczystego do nieruchomości, w której mieści się ambasada Ukrainy w Warszawie. Prezydent stolicy wydał odmowną decyzję dekretową w tej sprawie. "Placówka dyplomatyczna naszych przyjaciół jest już zabezpieczona przed zakusami agresorów" - napisał w mediach społecznościowych.
O decyzji prezydenta Warszawy jako pierwsze poinformowało Radio Zet. Doniesienia radia potwierdził potem stołeczny ratusz. Jak przekazano w piątkowym komunikacie, Trzaskowski wydał decyzję dekretową, "odmawiając Federacji Rosyjskiej ustanowienia prawa użytkowania wieczystego do nieruchomości przy al. Szucha 7". Chodzi o budynek, w którym mieści się ukraińska ambasada.
- Dziś (w piątek - red.) rozpatrzyliśmy wniosek dotyczący nieruchomości przy alei Szucha 7, zajmowanej obecnie przez Ambasadę Ukrainy. Wydałem decyzję odmowną, odrzucając roszczenia Rosjan do tego terenu zarówno ze względów formalnych, jak również sytuację polityczną i wojnę na Ukrainie - poinformował prezydent Warszawy, cytowany w komunikacie ratusza. - Placówka dyplomatyczna naszych przyjaciół w stolicy jest już zabezpieczona przed zakusami agresorów - dodał.
Wobec budynku stosowane były zapisy dekretu Bieruta
Jak tłumaczy ratusz, nieruchomość przy alei Szucha znajduje się na obszarze objętym działaniem tak zwanego dekretu Bieruta i stanowi własność Skarbu Państwa. Budynki (wraz z wszelkimi prawami i obowiązkami z tego wynikającymi) w 1946 roku zostały nabyte przez Przedstawicielstwo Handlowe Związku Socjalistycznych Republik Rad w Polsce, które 13 lipca 1948 roku wystąpiło o przyznanie za czynszem symbolicznym prawa własności czasowej do tego terenu (obecnie użytkowania wieczystego).
W latach 90., po rozpadzie ZSRR, w budynku rozpoczęła działalność Ambasada Ukrainy. "Wniosek Przedstawicielstwa Handlowego Związku Socjalistycznych Republik Rad w Polsce pozostawał nierozpoznany, a za następcę prawnego ZSRR - na gruncie tej sprawy - uznana została Federacja Rosyjska" - czytamy.
Jak podkreślono, przy podejmowaniu decyzji wzięto pod uwagę fakt, że Rosja nie dysponuje wymaganym zezwoleniem na nabycie prawa użytkowania wieczystego tej nieruchomości. "Niezależnie od powyższego ocenie poddano wpływ realizacji wniosku dekretowego Federacji Rosyjskiej na sytuację Ambasady Ukrainy i przesłanki określone w art. 214a ust. 1 u.g.n. (ustawie o gospodarce nieruchomościami - red.)" - wskazano.
Federacja Rosyjska może odwołać się od decyzji ratusza
Ratusz zaznaczył, że uwzględnienie wniosku dekretowego miałoby daleko idące skutki, takie jak żądanie przez wnioskodawcę wydania nieruchomości, na której usytuowane są pomieszczenia misji dyplomatycznej Ukrainy, a te - w świetle art. 22 Konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych - są nietykalne. "Byłoby to zatem nie do pogodzenia z prawidłowym ukształtowaniem stosunków sąsiedzkich" - podkreślono.
W ciągu 14 dni od doręczenia decyzji strony mogą się od niej odwołać - odwołanie to będzie rozpoznawał wojewoda mazowiecki.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Urząd m.st. Warszawy