Pościg za pijanym kierowcą. "Ruszył z piskiem opon i zaczął uciekać"

Zatrzymanie mężczyzny po pościgu
Pościg za pijanym kierowcą
Źródło: stołeczna policja
Po pościgu zatrzymano kierowcę, który nie chciał zatrzymać się do kontroli. Okazało się, że 39-latek był pod wpływem alkoholu.

Jak informuje reporter tvnwarszawa.pl Tomasz Zieliński, pościg rozpoczął się na Tarchominie. Potwierdza to policja.

Policjanci ze stołecznej grupy Speed w czasie patrolu zauważyli za kierownicą auta mężczyznę, który w czasie jazdy spożywał alkohol. Chcieli go zatrzymać i wylegitymować.

Sygnał od kierowców

- Z rejonu Światowida i Modlińskiej otrzymaliśmy sygnał od uczestników ruchu, że kierujący mazdą może być pod wpływem alkoholi i że ma spożywać go w aucie – mówi Piotr Świstak z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji.

Dyżurny policji wysłał załogę w tej rejon. Funkcjonariusze próbowali zatrzymać kierowcę do kontroli. – Ten się zatrzymał, ale nagle ruszył z piskiem opon i zaczął uciekać. Wtedy lekko poszkodowany został policjant, który interweniował – relacjonuje Świstak.

Policjant próbował zatrzymać pojazd chwytając rękoma za słupek drzwi, niestety mężczyzna nie reagował na jego wezwania i odjechał. W ostatniej chwili funkcjonariusz odskoczył w bok, unikając poważniejszych obrażeń, po czym on i jego partner ruszyli ponownie za mazdą.

Kolizja z audi

Na Marymonckiej przy moście północnym mazda zderzyła się z audi. – Kierujący nią dalej próbował uciekać pieszo, ale został ujęty. Miał około dwa promile w wydychanym powietrzu – zaznacza Świstak.

Jak dodaje Tomasz Zieliński, mężczyznę złapano na ulicy Szegedyńskiej.

- 39-latek może odpowiadać za jazdę w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli, a także spowodowanie kolizji oraz zagrożenie życia i zdrowia – wylicza Świstak.

Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, 39-letni zatrzymany jest zawodowym kierowcą.

Z informacji naszego reportera wynika, że jeden z funkcjonariuszy biorących udział w akcji trafił pod opiekę pogotowia – był badany w karetce.

Noc spędził w izbie wytrzeźwień. Dopiero po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty.

Czytaj także: