"Wróżymy równość i piękność". Parada Równości przeszła przez Warszawę

Parada Równości 2023
"Sytuacja prawna się nie zmienia, ale my zmieniamy rzeczywistość"
Źródło: TVN24
Parada Równości przeszła w sobotę przez centrum Warszawy. Kolorowy pochód wyruszył sprzed Pałacu Kultury i Nauki. Przed startem do uczestników i uczestniczek pochodu przemówili prezydent Warszawy oraz merka Paryża.

Parada Równości to coroczne święto wolności, otwartości i solidarności. Uczestniczy w niej społeczność LGBTQ+, ale też wszystkie osoby, dla których ważne jest równe traktowanie i poszanowanie różnorodności. Patronat honorowy nad imprezą objął prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Warszawska Parada Równości rozpoczęła się po godz. 14. Auta i platformy ustawiły się na ulicy Świętokrzyskiej i Emilii Plater. Stamtąd parada przeszła ulicą Marszałkowską do placu Konstytucji, dalej ulicą Waryńskiego do ronda Jazdy Polskiej, gdzie skręciła w aleję Armii Ludowej, by dotrzeć do alei Niepodległości, Chałubińskiego i alei Jana Pawła II. Na rondzie ONZ skręciła w ulicę Świętokrzyską. Tam się zakończyła.

"Cała społeczność LGBT+ w Warszawie zawsze będzie bezpieczna"

Tuż przed startem marszu do zgromadzonych przemawiał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. - Ten sygnał z Warszawy płynie nie tylko do Polski, ale do całego świata, że Warszawa jest europejska, jest uśmiechnięta, jest tolerancyjna - mówił Trzaskowski. - W Pakcie Wolnych Miast prezentujemy przywiązanie do wartości. Ta solidarność, to wzajemne wspieranie się, jest niesłychanie istotne - podkreślił.

- Są tacy, którzy próbują oszukiwać i mamić polskie społeczeństwo tym, że różnorodność, wolność, tolerancja to jest zagrożenie dla polskiej rodziny. Nie ma większego kłamstwa. Dlatego, że właśnie różnorodność, tolerancja, równe prawa dla wszystkich są gwarancją tego, że możemy budować społeczeństwo otwarte - wskazywał. - Jeżeli ktoś tworzy zagrożenie dla polskiej rodziny, to ten, kto niszczy polską edukację, zezwala na inflację - zaznaczył Trzaskowski.

- Zawsze wszyscy w Warszawie mogą się czuć bezpiecznie. Cała społeczność LGBT+ w Warszawie zawsze będzie bezpieczna. Mam nadzieję, że wszyscy będziecie również bezpieczni w Polsce. Zadaniem każdego samorządowca jest to, aby wspierać wszystkich tych, których populistyczna władza próbuje zrzucić na margines, próbuje na nich szczuć i budować mity, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością - powiedział Rafał Trzaskowski i podziękował uczestnikom za to, że przyszli na Paradę Równości.

- Nie ma równości bez różnorodności, bez wolności. To właśnie chcemy głosić tutaj razem z panem prezydentem. Chcemy miast europejskich, które będą tolerancyjne, wolne, różnorodne. Bo tylko w tej różnorodności wszyscy jesteśmy wolni i bezpieczni – podkreśliła merka Paryża Anne Hidalgo. - Bardzo zależy nam na tym, aby wszystkie społeczności wiedziały, że Paryż i Warszawa są przeciwko tym, którzy chcieliby naruszyć prawa kobiet, prawa osób LGBT, prawa osób innych. Radość życia, bycia razem daje nam poczucie bezpieczeństwa. Paryż jest z wami – podkreśliła.

Trzaskowski i Hidalgo szli na czele pochodu.

Ambasador USA ze współpracownikami

W Paradzie Równości wzięło udział wielu polityków, posłanek czy europarlamentarzystów. Przeszli w niej m.in. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Robert Biedroń, Krzysztof Śmiszek, Włodzimierz Czarzasty, Katarzyna Piekarska, Anna Maria Żukowska czy Joanna Scheuring-Wielgus.

W tłumie uczestników widać było też ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce Marka Brzezinskiego. - Stany Zjednoczone wspierają równość, wspieramy Polskę i wszystkich tych Polaków, którzy wyznają te wartości. Prawa człowieka i równość to najważniejsze wartości. Dlatego dzisiaj razem ze mną w paradzie idzie 30 pracowników ambasady. Jestem z tego bardzo dumny. Będziemy stać zawsze za wszystkimi tymi, którzy są dyskryminowani - powiedział reporterowi TVN24 Mark Brzezinski.

Jak relacjonował po godzinie 14 reporter TVN24 Jan Piotrowski, na trasie parady ustawiła się niewielka grupa jej przeciwników. Spalona została tęczowa flaga. Kontrmanifestację od uczestników parady oddzielił szczelny kordon policji. Piotrowski podkreślił, że pochód zabezpiecza liczna grupa funkcjonariuszy. Było bezpiecznie.

Na koniec filmy, silent disco i after party

Po zakończeniu parady organizatorzy zapraszają na wydarzenia towarzyszące. W dwóch salach Kinoteki odbędzie się Maraton Filmowy dla Równości.

Dla tych, którzy chcą zakończyć ten dzień tańcem, w Kulturalnej przy placu Defilad odbędzie się silent disco. Organizatorzy parady zapraszają jej uczestników także na oficjalne after party do kompleksu Lunapark na Saskiej Kępie przy Wale Miedzeszyńskim.

W parku Świętokrzyskim, przy Pałacu Kultury i Nauki, od strony Pałacu Młodzieży od rana działało Miasteczko Równości. Na miejscu rozstawione zostały stoiska i namioty organizacji pozarządowych, m.in. Stowarzyszenia Lambda, Stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza działających przeciwko dyskryminacji i wykluczeniu. W Miasteczku Równości wsparcie mogły znaleźć również osoby z niepełnosprawnościami na stoisku Fundacji Avalon.

Utrudnienia w ruchu i zmiany w komunikacji

Na czas przemarszu zamknięta dla ruchu była jego trasa. Autobusy 100, 107, 109, 111, 116, 117, 118, 127, 128, 131, 138, 143, 151, 160, 167, 171, 175, 178, 180, 222, 502, 503, 507, 514, 517, 518, 519, 520, 522 i 525 skierowane na objazdy. Podobnie jak linie tramwajowe: 4, 7, 9, 15, 22, 24, 35, 36 i 78

W czasie trwania parady bez zmian kursowały obie linie metra.

"Wyłączenia w ruchu kołowym oznaczają, że w wielu miejscach to policjanci będą kierować ruchom. Apelujemy o stosowanie się do wydawanych poleceń. Dbajmy wspólnie o bezpieczeństwo, widząc zagrożenie, poinformuj nas o tym. Każda informacja jest ważna" - apelowała Komenda Stołeczna Policji.

Czytaj także: