Policjanci zatrzymali mężczyznę, który oszukiwał metodą "na blika". Funkcjonariusze zabezpieczyli przy nim ponad 16 tysięcy złotych w gotówce, telefon komórkowy, w którym miał zapisane kody, narkotyki oraz karty bankomatowe.
Policjanci z zespołu wywiadowczego komisariatu policji na Bemowie otrzymali informację o mężczyźnie, który mógł dokonywać wypłat za pośrednictwem "nieprawnie pozyskanych kodów BLIK".
- Z informacji, które posiadali, wynikało, że mężczyzna stał przy bankomacie i nerwowo rozglądał się, co chwilę zerkając na swój telefon komórkowy - mówi Marta Sulowska, rzeczniczka wolskiej policji.
- Podczas kontroli wywiadowcy ujawnili w jego kieszeni pieniądze w łącznej kwocie ponad 16 tysięcy złotych, natomiast w saszetce mężczyzna miał kilka kart bankomatowych na inne nazwiska. Dodatkowo 20-latek posiadał przy sobie narkotyki. Policjanci zabezpieczyli jego telefon komórkowy, a jego samego przewieźli do policyjnego aresztu - dodaje policjantka.
Podejrzany usłyszał zarzuty oszustwa, posiadania substancji psychotropowej w postaci amfetaminy oraz ukrywania dokumentów. Na wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola sąd zastosował wobec niego trzy miesiące aresztu. Za te przestępstwa grozi osiem lat więzienia.
Metoda "na blika". Jak działają przestępcy?
Marta Sulowska przypomina, że schemat działania oszustów jest zazwyczaj bardzo podobny. - Najpierw włamują się na konto na portalu społecznościowym, przejmują je, a następnie rozsyłają do znajomych wiadomości, z prośbą o udostępnienie kodu BLIK - opisuje policjantka.
Przestępcy, podszywając się pod właściciela konta, prowadzą luźne rozmowy, aby nie wzbudzać ich niepokoju. Proszą o kod BLIK na kwotę kilkuset złotych, jednocześnie obiecując jak najszybszy zwrot pieniędzy. Właściciel rachunku bankowego, będąc pewny, że pomaga swojemu znajomemu, niczego nie podejrzewając, podaje kod i zatwierdza transakcję w aplikacji mobilnej. Po otrzymaniu kodu, oszuści najczęściej wypłacają gotówkę z bankomatu w innym regionie kraju lub płacą za zakupy w sieci.
Niestety transakcji dokonanych za pomocą kodu BLIK nie można cofnąć.
O czym pamiętać, żeby nie dać się okraść
Policja przypomina:
- Należy przede wszystkim dobrze zabezpieczyć dostęp do konta na portalu społecznościowym, wykorzystując w tym celu dwuskładnikowe uwierzytelnienie logowania. Pamiętajmy również o wylogowaniu się z konta po zakończeniu użytkowania.
- Nie należy podawać wygenerowanego kodu bez potwierdzenia, czy to faktycznie nasz znajomy prosi o pożyczkę. Wystarczy zadzwonić do znajomego, aby upewnić się, czy faktycznie on znalazł się w potrzebie.
- Zawsze należy dokładnie sprawdzić dane transakcji przed jej zatwierdzeniem w aplikacji bankowości mobilnej, np. gdzie nasze pieniądze będą wypłacone.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock