Od grudnia nowe opłaty za wywóz śmieci. "Codzienne nawyki będą miały wpływ na wysokość stawki"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Nowe stawki za odbiór śmieci
Nowe stawki za odbiór śmieci
TVN24
W poprzednimi podwyżkami za odbiór odpadów warszawiacy zmierzyli się w marcu TVN24

Od grudnia szykują się w Warszawie nowe stawki za wywóz śmieci obliczane na podstawie zużycia wody. To zmiana korzystna dla tych, którzy mieszkają w pojedynkę, jednak boleśnie mogą odczuć ją rodziny wielodzietne. Ratusz przekonuje jednak, że jest to metoda nie tylko ekologiczna i sprawiedliwa, ale też jedyna, w której nasze codzienne nawyki mają wpływ na to, ile zapłacimy za śmieci.

Na czwartkowej sesji stołeczni radni pochylą się nad projektem nowej metody naliczania stawek za odbiór odpadów. Jeśli go przegłosują, a najpewniej tak się stanie, od grudnia część mieszkańców Warszawy za odbiór śmieci zapłaci więcej. Od grudnia bowiem opłata za śmieci ma być liczona na podstawie średniego zużycia wody z sześciu ostatnich miesięcy i wyniesie 12,73 złotego za metr sześcienny wody.

Jak poinformował na wtorkowym spotkaniu z dziennikarzami wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski, miasto przy przeliczaniu stawki nie będzie jednak uwzględniać wody bezpowrotnie zużytej, czyli tej, którą na przykład podlewamy ogródek. - Pod uwagę będzie brana jedynie woda wykorzystywana na tak zwane cele bytowe, czyli to, co wypływa z kranu i trafia do kanalizacji - doprecyzował.

Od marca w stolicy obowiązują dwie stawki: 65 złotych za wywóz odpadów z budynków wielorodzinnych i 94 złote - to z kolei stawka dla mieszkańców domów jednorodzinnych. Ile zapłacą mieszkańcy po zmianie stawki? Ratusz przyjął, że jedna osoba zużywa średnio 2,5 metra sześciennego wody w ciągu miesiąca. To oznacza, że miesięczna opłata za gospodarowanie odpadami wyniosłaby około 32 złote za jedną osobę. Widać, że zmiana będzie więc najkorzystniejsza dla tych warszawiaków, którzy mieszkają w pojedynkę lub w dwie osoby.

Nowe stawki mają wejść w życiu 1 grudnia 2020. - Deklarację trzeba będzie złożyć do 10 stycznia 2021 roku, ale opłatę za grudzień trzeba wnieść już w tej zaktualizowanej wysokości do 28 grudnia - zaznaczył Olszewski.

Warszawa będzie 12. gminą metropolii warszawskiej (na 40), która będzie rozliczać w taki sposób wywóz śmieci.

Od grudnia szykują się zmiany stawek za wywóz śmieciTVN24

Co z nieruchomościami niepodłączonymi do miejskiej sieci?

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego z 2018 roku, warszawiak zużywa średnio 47,5 metra sześciennego wody rocznie, co daje prawie 4 metry sześcienne wody miesięcznie. Jak zauważył Olszewski, te dane uwzględniają wodę bezpowrotnie zużytą, którą ratusz ma odliczać.

Ponadto, jak stwierdził wiceprezydent, GUS wykonuje swoje obliczenia na podstawie zaniżonej liczby mieszkańców Warszawy. - Te liczby są od dawna nieaktualne. Szacujemy, do naszych dokumentów planistycznych, że w Warszawie mieszka ponad dwa miliony osób, a nie 1,7 miliona. Do symulacji wykorzystujemy dane Izby "Wodociągi Polskie", która zrzesza wszystkie przedsiębiorstwa wodociągowe w Polsce i te dane mówią, że przeciętne zużycie wody w Polsce na osobę wynosi miesięczne od 2,3 metra sześciennego do 3 metrów - mówi Olszewski.

Jednak inną wartość szacunkową ratusz przyjął w przypadku nieruchomości, które nie mają swojego wodomierza albo nie są podłączone do sieci wodociągowej. W takich przypadkach stawka zostanie naliczona według wzoru: liczba mieszkańców x 4 metry sześcienne wody x 12,73 zł.

- Ten ryczałt jest wzięty z rozporządzenia ministra infrastruktury i jest przyjęty jako przepisy do ustawy o zaopatrzeniu w wody i odprowadzaniu ścieków. Stosuje się go wtedy, kiedy dana nieruchomość nie ma licznika wodociągowego, bo ma na przykład własne ujęcie wody. Często ministerstwo odpowiada, że celowo jest to wartość zawyżona, żeby zdopingować takie gospodarstwo do przyłączenia się do sieci – wyjaśnił Olszewski. Wskazał, że takie gospodarstwa stanowią w Warszawie mniej niż dwa procent ogółu.

Nowe stawki będą obliczane na podstawie zużycia wodyshutterstock

"Jedyna metoda, w której codzienne nawyki mają przełożenie na to, ile się zużywa wody"

- Jest taki stary argument, że ani powierzchnia lokalu nie produkuje śmieci, ani woda, ani liczba osób. To wszystko są czynniki niepowiązane wprost z ilością odpadów, bo jedna osoba potrafi produkować odpadów mniej niż inna. Metoda od zużycia wody jest jedyną, w której mieszkaniec ma realny wpływ na to, ile faktycznie zapłaci za odpady, a codzienne decyzje i nawyki mają rzeczywiste przełożenie na to, ile się zużywa wody, ile się za nią płaci i co za tym idzie, ile płaci się za gospodarkę odpadami - argumentował Olszewski.

Urzędnicy zwracają też uwagę, że oszczędzanie wody ma pozytywny wpływ na środowisko i uzależnienie opłaty za wywóz odpadów będzie dodatkowym bodźcem do racjonalnego jej zużycia.

- Komunikujemy mieszkańcom konieczność oszczędzania wody, jej retencjonowania i zwracania uwagi, ile jej się faktycznie zużywa. Liczą się tutaj takie proste zachowania, jak zakręcanie kranu podczas mycia zębów czy zastępowanie wanny prysznicem. To wszystko są rzeczy, które nas czekają, jeśli chodzi o dostosowywanie się do sytuacji związanej z deficytem wody, który jest faktem. - Polska jest jednym z krajów zagrożonych tym deficytem - podkreślił wiceprezydent.

"Miasto w całości tę opłatę przeznacza na gospodarkę odpadami"

Zaznaczył też, że po marcowej podwyżce stawek za wywóz śmieci, do ratusza wpłynęło setki uwag od mieszkańców. Jedną grupą byli ci, którzy nie mieszkają na stałe w danej nieruchomości, a jedynie w niej bywają: - Tego typu mieszkanie produkuje inną ilość odpadów niż te, które jest wykorzystywane w trybie ciągłym. Nowa metoda pozwala uwzględnić tego typu sytuacje wynikające z rożnego zużycia lokali i prawdopodobnie relacja zużytej wody do ilości produkowania odpadów będzie bardzo podobna.

Swój sprzeciw zgłaszały również osoby, które mieszkają samotnie. - One również wskazywały, że taka metoda jest najbardziej sprawiedliwa i zrozumiała społecznie, bo najtrafniej odzwierciedla liczbę osób, która mieszka w danym lokalu - zauważył Olszewski.

- Co ważne, miasto w całości tę opłatę przeznacza na gospodarkę odpadami. To są pieniądze naznaczone, czyli nie możemy ich wydać na inny rodzaj usługi – zwrócił też uwagę.

Przy obliczaniu stawki nie będzie brana pod uwagę woda zużyta do podlewania ogródkaTVN 24

Program osłonowy dla rodzin wielodzietnych

Ratusz zdaje sobie jednak sprawę, że zmianę stawek najbardziej odczują rodziny wielodzietnie. - Dlatego proponujemy program osłonowy, w którym każda osoba z rodziny posiadającej Kartę Dużej Rodziny, otrzyma od nas pomoc w wysokości 30 złotych miesięcznie. To zaokrąglona wartość przemnożonej wartości 12,73 złotego razy 2,5 metra sześciennego - poinformował Olszewski i wskazał, że kryterium dochodowe w takim przypadku wynosi 1848 złotych za osobę.

Konieczne zmiany w przepisach

Zdaniem stołecznych urzędników za wzrost kosztów gospodarowania odpadami w około 80 procentach winne są nowe przepisy. Przede wszystkim uszczelniające system gospodarowania odpadami znowelizowana w 2019 roku ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, a także te, które nakładające dodatkowe obowiązki na firmy. Olszewski podał tutaj przykład wymogów, które rząd nałożył na przedsiębiorstwa przetwarzające odpady po tym, jak w 2017 i 2018 roku dochodziło do pożarów składowisk.

- To spowodowało, że jedna trzecia tych przedsiębiorstw przestała funkcjonować, bo przestało się to opłacać. Koszty wprowadzenia tych zabezpieczeń, jak na przykład kamery o wysokiej rozdzielczości, pozostałe firmy przełożyły na oferty składane gminom - tłumaczył Olszewski.

Wskazał, że problem stanowi też brak wprowadzenia rozszerzonej odpowiedzialności na przedsiębiorców. - Koszty opakowań, które są wprowadzane na rynek, są dziś ponoszone przez mieszkańców naszych miast, a nie klientów czy konsumentów, którzy mieliby to w formie opłaty za opakowanie. Opakowań jest więc na rynku coraz więcej, bo koncerny produkujące je nie mają żadnej motywacji, by wprowadzić opakowania zwrotne - nie ma żadnych mechanizmów fiskalnych, które je do tego mobilizują - tłumaczył.

Jak dodał, w związku z tym na rynku jest coraz więcej surowców, których nikt nie kupuje lub kupuje za bezcen. - Albo to my musimy dopłacać za ich przetworzenie, bo ceny niektórych surowców spadły poniżej zera. Kiedyś otrzymywaliśmy za tonę foli 240 złotych, dzisiaj musimy dopłacić te 240 złotych. Podobnie jest z papierem. Tylko niektóre frakcje surowcowe mają ceny na plusie, ale tylko po dokładnym ich oczyszczaniu w miejscu sortowania - podkreślił wiceprezydent.

Autorka/Autor:Marcela Pęciak

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl