Rada Warszawy przyjęła uchwałę zmieniającą zasady opłat za odbiór śmieci. Od grudnia stawka będzie uzależnione od zużycia wody. "Metoda jest najbardziej sprawiedliwa z wszystkich dopuszczalnych - najlepiej odzwierciedla liczbę osób zamieszkujących lokal" – przekonuje ratusz.
Przyjęta uchwała dotyczy przede wszystkim wyboru metody naliczania opłat za odbiór śmieci. Jak tłumaczył wcześniej pilotujący sprawę w ratuszu wiceprezydent stolicy Michał Olszewski, zmiana jest odpowiedzią na liczne głosy krytykujące obecną metodę uzależniającą stawki od metrażu nieruchomości (65 złotych w zabudowie wielorodzinnej, 94 złote w jednorodzinnej, mieszkaniowej). To także skutek lawinowo rosnących cen dyktowanych przez firmy, a spowodowanych zmianami w przepisach (m.in. podział na pięć frakcji, monitoring, instalacje przeciwpożarowe). Miasto nie zarabia na recyklingu, nie może też do niego dokładać. System musi się bilansować, stąd konieczność podwyżek.
Opłata uzależniona od zużycia wody
W czwartek Olszewski mówił o tym, że dzięki tej metodzie mieszkańcy będą mieli realny wpływ na wysokość swojej opłaty. Zwrócił także uwagę, że ta metoda ma pozytywny wpływ na ochronę środowiska. Wyjaśnił przy tym, że wprowadzenie tej metody podyktowane jest m.in. tym, że jest ona najbardziej sprawiedliwa ze wszystkich, bo najtrafniej odzwierciedla liczbę osób zamieszkującą dany lokal.
Miesięczna opłata będzie naliczana według średniego zużycia wody z ostatniego półrocza. Nie będzie jednak uwzględniona woda bezpowrotnie zużyta, czyli ta, która np. służy do podlewania ogródka (według wskazania podlicznika). Pod uwagę będzie brana jedynie woda wykorzystywana na cele bytowe, czyli to, co wypływa z kranu i trafia do kanalizacji.
Mieszkańcy Warszawy będą płacić za śmieci według stawki 12,73 zł za metr sześcienny zużytej wody miesięcznie. Dotyczy to zarówno domów jednorodzinnych, budynków wielorodzinnych i lokali niezamieszkałych w zabudowie mieszanej (np. delikatesy w kamienicy).
Ratusz przyjął, że jedna osoba zużywa średnio 2,5 metra sześciennego wody w ciągu miesiąca. To oznacza, że miesięczna opłata wyniesie około 32 złote za gospodarstwo jednoosobowe i 160 złotych za pięcioosobowe..
Aby zmiana nie uderzyła w większe rodziny, które zapłacą więcej, miasto wprowadzi program osłonowy. Dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny, którzy spełniają kryterium dochodowe w wysokości 1848 zł netto na osobę, urząd będzie dopłacać 30 złotych do każdej osoby powyżej gospodarstwa czteroosobowego (zaokrąglona wartość przemnożonej wartości 12,73 zł razy 2,5 metra sześciennego). Zmiana taryfy wejdzie w życie 1 grudnia 2020 roku.
Jeśli w nieruchomości nie ma wodomierza albo nieruchomość nie jest podłączona do sieci wodociągowej lub nie ma danych za zużycie wody za okres sześciu kolejnych miesięcy, stawka naliczana jest według określonego wzoru: liczba mieszkańców x 4 metry sześcienne wody x 12,73 zł.
Radni PiS byli przeciw
Przeciwko nowym regułom byli radni PiS. Podczas dyskusji radny Dariusz Figura mówił, że zmiany te spowodują obciążenie budżetów warszawiaków. Radny wnioskował zatem o odesłanie projektu uchwały do komisji, ale wniosek ten przepadł w głosowaniu. Z kolei radny Wiktor Klimiuk mówił, że Warszawa przez lata zaniedbywała to, żeby koszty odbioru śmieci były mniejsze, dlatego też proponowane stawki są teraz wysokie. Cezary Jurkiewicz zwrócił natomiast uwagę na to, że w Warszawie 17 tysięcy gospodarstw nie ma dostępu do wody, więc nie da się wyliczyć właściwie opłat za gospodarowanie odpadami na takiej podstawie.
Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock