Strażnicy miejscy skontrolowali mężczyznę, który za pieniądze oferował możliwość zrobienia zdjęcia z ozdobnymi gołębiami. Nie miał pozwolenia ani na gołębie, ani na prowadzenie działalności. Okazało się również, że nie była pierwsza taka sprawa na jego koncie.
Do strażników miejskich, którzy 10 września patrolowali Starówkę, podeszła kobieta i poprosiła o skontrolowanie mężczyzny z gołębiami. Oferował on za pieniądze możliwość sfotografowania się ze zwierzętami. Według zgłaszającej, robił to bezprawnie.
Po godzinie 14 strażnicy zastali mężczyznę w chwili, gdy na ulicy Świętojańskiej podawał turystom trzy gołębie ozdobne tzw. pawiki, by mogli sobie z nimi zrobić zdjęcie. Funkcjonariusze poprosili go o okazanie dokumentów potwierdzających legalność posiadania ptaków.
"Właściciel jednak ich nie miał. Tłumaczył, że kupił gołębie na podwarszawskim targowisku. Nie posiadał też zgody na prowadzenie działalności z wykorzystaniem tych zwierząt" - podała w komunikacie straż miejska. Na miejsce interwencji wezwano policję. Obcokrajowiec został przewieziony do komisariatu. Tam okazało się, że trwa przeciwko niemu inne postępowanie. Mężczyzna został zatrzymany.
Wcześniej oferował szopa pracza
W maju mundurowi interweniowali wobec tego samego mężczyzny. Wówczas do zdjęć proponował turystom gołębie i szopa pracza. Sprawa wyglądała podobnie: naprzeciwko katedry na Świętojańskiej pobierał datki od turystów, którzy chcieli sfotografować się ze zwierzętami.
"Podopieczni mężczyzny nie wyglądali na zadowolonych z tych sesji. Zwierzaki sprawiały wrażenie zaniedbanych i zaniepokojonych otaczającym je gwarem turystów" - przekazała w maju straż miejska. Funkcjonariusze wylegitymowali mężczyznę, sprawdzając także zgody na posiadanie zwierząt. Wykryli braki w tych dokumentach. Ze względu na zły stan podopiecznych mężczyzny, została wezwana policja. Pojawili się też przedstawiciele organizacji zaangażowanej w ochronę zwierząt.
"Po zbadaniu szop, który rzeczywiście był w złej kondycji, trafił pod opiekę specjalistycznego azylu wraz z gołębiami. Właściciela przejętych zwierząt zatrzymała policja" - informowała wówczas straż miejska.
"Pamiętajmy - zwierzęta nie są rzeczami"
Strażnicy miejscy zaapelowali do świadków niewłaściwego traktowania zwierząt o zgłaszanie takich sytuacji na numer alarmowy 986.
"Nasi strażnicy niejednokrotnie podejmowali już interwencje wobec osób nieodpowiednio traktujących zwierzęta, a także posiadających je bez zezwolenia. Otrzymując propozycję uroczego zdjęcia warto zastanowić się, czy dla zwierzęcia przebywanie w zatłoczonych, turystycznych miejscach jest właściwe. Pamiętajmy - zwierzęta nie są rzeczami. Czują i cierpią podobnie jak ludzie" - zauważają strażnicy miejscy.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska Warszawa