"Kierowca zatrzymany do kontroli zaatakował policjantów siekierą"

Stołeczni policjanci przed finałem Pucharu Polski
Sylwester Marczak, rzecznik KSP o kierowcy, który zaatakował patrol siekierą
Źródło: TVN24
Policjanci zabezpieczają finał Puchar Polski. Pilnujemy wszystkich dróg dojazdowych do Stadionu Narodowego. Na moście Poniatowskiego zatrzymany do kontroli drogowej kierowca zaatakował policjantów z patrolu siekierą - powiedział rzecznik stołecznej policji nadkom. Sylwester Marczak.

Podkreślił, że mężczyzna został obezwładniony. - W tej chwili trwają czynności z zatrzymanym - dodał.

Jak dowiedziała się PAP, zatrzymany mężczyzna nie był kibicem i nie jechał na mecz. Był trzeźwy. Policja czeka na wyniki badań na obecność narkotyków.

ZOBACZ: We wtorek finał Pucharu Polski na Narodowym. Zamknięta stacja kolejowa przy stadionie, przemarsz kibiców, zmiany w organizacji ruchu.

10 zatrzymanych osób

Na antenie TVN24 rzecznik KSP stwierdził po godzinie 15, że "można powiedzieć" o kilku incydentach. Zapewnił, że policjanci są tam, "gdzie jest taka potrzeba". - Już blisko 10 osób zostało zatrzymanych za różne tak naprawdę zachowania. Tradycyjnie, przy tego typu wydarzeniach, część osób to osoby poszukiwane - wskazał.

Dodał, że policja od dłuższego czasu przygotowywała się do zabezpieczenia wydarzenia. Od samego rana sprawdza m.in. mosty, w tym most Poniatowskiego. - Po to, by w tych godzinach, w których będzie odbywał się mecz, było bezpiecznie - podkreślił Marczak.

Zaczął wymachiwać siekierą

- Podczas takiej jednej kontroli policjanci z ruchu drogowego zatrzymali do kontroli pojazd. W trakcie badań stanu trzeźwości, a następnie (pod kątem zawartości - red.) narkotyków jeden z mężczyzn zaczął zachowywać się agresywnie. Mówimy tu o kierowcy, który sięgnął po siekierę. Policjanci w tym przypadku użyli gazu, następnie użyli siły fizycznej. Mężczyzna po wyjściu z samochodu zaczął wymachiwać siekierą, ale został obezwładniony przez policjantów i ruchu drogowego i policjantów oddziału prewencji - opisał.

Podkreślił, że dzisiaj na ulicach Warszawy "jest bardzo dużo policjantów".

Czytaj także: