Poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba chce kontroli NIK w biurze Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Chodzi między innymi o sprawę rozbiórki zabytkowej willi Ronikierów w Ząbkach.
"Rozbiórka willi Ronikierów w Ząbkach ujawnia układ urzędniczo-biznesowy w biurze Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Potencjalna korupcja, zaniechania urzędnicze i w konsekwencji - wyburzanie zabytków. Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków umeblowany przez wojewodów Radziwiłła i Bocheńskiego, to podręcznikowy przykład tworzenia mechanizmów korupcjogennych. Zasadne odwołanie Mazowieckiego Konserwatora Zabytków nie kończy sprawy" - napisał na platformie X poseł Szczerba.
Skierował wniosek do prezesa NIK
Przekazał, że w piątek skierował wniosek do prezesa NIK o pilną kontrolę doraźną w sprawie zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań MWKZ, a także występowania nadużyć, zaniedbań i zaniechań w sprawie willi Ronikierów w Ząbkach.
"Nie można pozwolić na zacieranie śladów. Czas odsunąć od obowiązków wszystkich zamieszanych w tą gigantyczną aferę. I pozwolić na jej rzetelne rozliczenie" - dodał we wpisie na platformie X.
W czwartek wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski na wniosek Generalnego Konserwatora Zabytków, Sekretarza Stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bożeny Żelazowskiej, odwołał prof. Jakuba Lewickiego z pełnienia funkcji Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Ostatni ślad po rodzinie Ronikierów
O zburzeniu willi poinformował na początku lutego warszawski oddział Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. Zburzony budynek był ostatnim śladem po rodzinie Ronikierów, którzy zapoczątkowali rozwój Ząbek jako miasta-ogrodu.
Rozpoczął się też spór pomiędzy urzędem miasta Ząbki a Mazowieckim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków (MWZK), kto odpowiadał za ochronę willi. Miasto wyjaśniło, że budynek był wpisany do Gminnej Ewidencji Zabytków (GEZ). Zaprzeczał temu konserwator.
W piątek "Gazeta Stołeczna" napisała, że przeprowadzone przez dziennikarzy śledztwo wykazało powiązania między Wojewódzkim Urzędem Ochrony Zabytków w Warszawie a prezesem spółki, do której należała zburzona willa.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps