Łoś na Bielanach. Interweniowali policjanci, żołnierze i strażnicy miejscy

Akcja służb na Chomiczówce
Akcja służb na Chomiczówce
Źródło: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl
Zablokowane torowisko oraz ulica. Interwencja policji, straży miejskiej oraz Żandarmerii Wojskowej. Wszystko przez wizytę łosia.

Zwierzę na Bielanach pojawiło się tuż przed godziną 13. - Zgłoszenie dotyczyło łosia, który spacerował na ulicy Renesansowej  - opisuje Jerzy Jabraszko z referatu prasowego straży miejskiej.

Wrócił do lasu

Jak dodał, łoś przeszedł później na ulicę Reymonta. - Nie był agresywny, wyglądał na zmęczonego - relacjonuje przedstawiciel straży miejskiej.

Na Bielany przejechali strażnicy miejscy, Żandarmeria Wojskowa i policja. Wszyscy okrążali łosia, aby nie stało mu się nic złego do przyjazdu łowczego. - Kiedy ten przyjechał na miejsce, zwierzę zostało uśpione i przewiezione do lasu - zapewnia Jabraszko.

Z kolei reporter tvnwarszawa.pl Mateusz Szmelter relacjonuje, że w związku z interwencją przez kilkadziesiąt minut zablokowana była Reymonta przy Broniewskiego. Wstrzymano również ruch tramwajowy.

Czytaj także: