We wtorek rano w urzędzie dzielnicy Praga Południe pojawili się funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Zatrzymali cztery osoby, w tym wiceburmistrza dzielnicy. W prokuraturze trwają czynności z zatrzymanymi. CBA skontrolowało również urząd w Rembertowie.
- Mogę potwierdzić, że funkcjonariusze CBA pojawili się po godzinie ósmej rano na terenie urzędu. Dokonali zatrzymań - przekazał nam Andrzej Opala, rzecznik prasowy urzędu dzielnicy Praga Południe. - Funkcjonariusze prowadzili swoje czynności bez naszej wiedzy i bez naszego udziału - dodał.
Cztery osoby zatrzymane
Rzecznik prasowy CBA Robert Sosik potwierdził w rozmowie z tvnwarszawa.pl, że wśród zatrzymanych są wiceburmistrz dzielnicy Adam C. oraz naczelnik wydziału architektury i budownictwa południowopraskiego urzędu. - W ramach przeprowadzonych w dniu dzisiejszym czynności funkcjonariusze zatrzymali łącznie cztery osoby - poinformował Robert Sosik.
Na ten moment rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prokurator Katarzyna Skrzeczkowska nie udziela szczegółowych informacji na temat zatrzymania urzędników. - Trwają czynności. Jutro (w środę - red.) wydamy komunikat na temat zarzutów i tego, kto został zatrzymany oraz w jakim charakterze został dziś przesłuchany w prokuraturze - powiedziała Skrzeczkowska.
Funkcjonariusze CBA pojawili się we wtorek również w Rembertowie. - Potwierdzam, że CBA prowadziło na zlecenie prokuratury czynności w urzędzie dzielnicy Rembertów - przekazała nam Małgorzata Sierzpowska, z wydziału kultury i promocji dla Dzielnicy Rembertów. Poinformowała również, że nikt nie został zatrzymany.
Radni PiS chcą sesji nadzwyczajnej
W związku z zatrzymaniami w południowopraskim urzędzie radni PiS z tej dzielnicy chcą zwołania nadzwyczajnej sesji. - To jest kolejna tego rodzaju sprawa w Warszawie. Jako klub radnych po konsultacji z pełnomocnikiem Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie posłem Jarosławem Krajewskim zażądamy zwołania sesji nadzwyczajnej - powiedział Polskiej Agencji Prasowej pełnomocnik PiS na Pradze-Południe radny Marek Borkowski.
Dodał, że radni będą żądać wyjaśnień od burmistrza dzielnicy. - Dokładnych informacji o zarzutach wobec tych osób, ale też poprosimy o informacje, jakie czynności i działania podejmowali w ostatnich latach. Zażądamy tez skontrolowania tych działań - wyjaśnił radny. - Uważamy, że mieszkańcom taka informacja się należy, a wnioski niech wyciągną sami w wyborach samorządowych za rok - zaznaczył.
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: GoogleMaps/StreetView