- Uzyskałem zapewnienie, że do końca weekendu te problemy powinny ustać - powiedział prezydent stolicy, pytany o kłopoty z odbiorem śmieci w niektórych dzielnicach.
Od 1 lipca weszły w życie umowy z nowymi firmami zajmującymi się odbiorem odpadów w stolicy. Będą one obowiązywały przez kolejne trzy lata. Od kilku dni na problemy z odbiorem śmieci skarżą się niektórzy mieszkańcy Białołęki i Targówka. Jak tłumaczą, dotychczasowi odbiorcy przestali świadczyć usługi wcześniej niż było to przewidziane, co skutkuje tym, że śmieci zalegają w kontenerach i altankach.
Na środowej konferencji prasowej prezydent stolicy Rafał Trzaskowski przyznał, że dochodzą do niego sygnały, że rzeczywiście jest taki problem "w związku z tym, że nowe firmy weszły na rynek i zastępują stare po przetargach".
- Ja, po pierwsze, zdyscyplinowałem MPO i również poprosiłem o dużo szybsze i bardziej efektywne działanie nowych firm i uzyskałem zapewnienie, że do końca weekendu te problemy powinny ustać - powiedział Trzaskowski. - Rzeczywiście w kilku dzielnicach oraz punktowo w innych dzielnicach mamy kilka problemów z odbiorem śmieci, ale będziemy sobie z tym radzić. To właśnie wynika z tej zmiany firm. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu tych problemów nie będzie albo będą one absolutnie sporadyczne - dodał.
Problem z odbiorami i harmonogramem
Jak informowaliśmy we wtorek, mieszkańcy Białołęki i Targówka skarżyli się, że w ostatnich dniach czerwca MPO nie odebrało części odpadów zgodnie z harmonogramem. W mediach społecznościowych zamieszczali zdjęcia, na których odpady piętrzyły się nie tylko w kontenerach i altanach śmietnikowych, ale pojawiały się na zewnątrz, bo w środku brakowało już miejsca. Pośród sygnałów pojawiały się informacje o tym, że pod niektórymi adresami był problem z odbiorem odpadów zmieszanych, w innych miejscach zalegały z kolei szkło, tworzywa sztuczne lub odpady bio.
Nowy wykonawca obsługujący tę część Warszawy zapewniał we wtorek, że od 1 lipca rozpoczął odbiory zgodnie z planem. Przedstawicielka firmy Partner Julia Bojanowska tłumaczyła, że nowy harmonogram odbioru odpadów był przygotowywany w oparciu o dotychczasowy system i z założeniem, że poprzednia firma wywiąże się z obowiązków. - Ten harmonogram został zatwierdzony przez urząd miasta i jest przez nas realizowany na bieżąco. Wszystko przebiega zgodnie z umową, a miasto otrzymuje od nas bieżące raporty - podkreśliła.
Kolejnym problemem był brak harmonogramów na stronie i w aplikacji Warszawa 19 115. Nie wszyscy mieszkańcy mogli się z nimi zapoznać, a po wpisaniu adresu w oknie wyszukiwania, zdarzały się lokalizację, przy których system pokazywał komunikat o braku informacji.
Pięć frakcji
Oprócz MPO (Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania) odbiorem stołecznych odpadów zajmowały się dotychczas firmy Lekaro i Suez. Zgodnie z rozstrzygniętym pod koniec lutego przetargiem na Białołęce i Targówku od 1 lipca śmieci ma odbierać konsorcjum firm Partner i Jarper, zaś na Bielanach i Żoliborzu - firma Byś.
Od początku tego roku w Warszawie obowiązuje nowy system śmieciowy, zgodny z rozporządzeniem ministra środowiska z lipca 2017 roku. Odpady zbierane są teraz w podziale na pięć frakcji: zmieszane, szkło, papier, w tym tektura, odpady ulegające biodegradacji ze szczególnym uwzględnieniem bioodpadów, metale i tworzywa sztuczne. Wcześniej dzielono śmieci na trzy frakcje: suche segregowane, mokre zmieszane oraz szkło.
PAP/kk/ran