Mostem Łazienkowskim jeżdżą już samochody i autobusy, ale do końca prac jeszcze daleko. Wykonawca musi odbudować schody i odtworzyć zjazd na Puławy. Potem przyjdzie czas na budowę kładki dla rowerzystów, a w dalszych planach jest remont wiaduktów nad Agrykolą.
Środowe otwarcie mostu to ogromny sukces, ale niestety, nie koniec prac na Trasie Łazienkowskiej. Jeszcze w listopadzie wykonawca będzie układał i podłączał sieci przesyłowe pod mostem. - Będą teraz na bieżąco podłączane, aby zimą zapewnić ciepło mieszkańcom Saskiej Kępy - informuje Karolina Gałecka, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich.
Estakada w grudniu lub... w marcu
Potem powinien zostać otwarty zjazd z mostu Łazienkowskiego na Wał Miedzeszyński w kierunku Puław.
Podczas skuwania gzymsów na tej drodze odkryto, że łącznik z mostem jest w złym stanie. - Podjęliśmy decyzję o wymianie nawierzchni na tym fragmencie. To około 20 mkw drogi - informuje Gałecka.
Zjazd ma być otwarty jeszcze w tym roku. - Jeśli pogoda będzie łaskawa i nie będzie szczególnych mrozów, estakada powinna zostać otwarta w grudniu. Jeśli aura nie pozwoli, wówczas otwarcie nastąpi dopiero po zakończeniu sezonu zimowego, czyli w marcu – zastrzegł jednak na antenie TVN24 Jarosław Jóźwiak, wiceprezydent stolicy.
Przystanki zamknięte
Na razie most jest też niedostępny dla pieszych i pasażerów komunikacji miejskiej. Wykonawca zburzył schody prowadzące do przystanków na przeprawę. - Były w złym stanie. Ich remont mogliśmy rozpocząć dopiero, gdy most został odbudowany. Nie mogliśmy dowiązywać schodów do czegoś, czego nie było – tłumaczy Gałecka.
Schody zostaną odbudowane, będą jednak przesunięte. – Chcemy zbudować je tak, by w przyszłości można było umieścić tam windy - podkreśla rzeczniczka ZDM. Nie wiadomo jednak, kiedy schody będą gotowe. - Termin zakończenia wszystkich prac na moście to 30 września 2016 roku – podkreśla.
Z kolei na antenie TVN24 wiceprezydent stolicy zapowiedział, że koniec tych prac zaplanowano na czerwiec 2016 roku. Jak jednak wyjaśniał w ubiegłym tygodniu Wiktor Paul z biura prasowego Zarządu Transportu Miejskiego, przystanki powrócą dopiero po odbudowie chodników i powstaniu kładki rowerowej wzdłuż mostu.
Najpierw kładka, potem estakady
Prace przy budowie ścieżki rowerowej także powinny się zacząć w przyszłym roku. Ma być ona umieszczona na podwieszonej, stalowej konstrukcji pod chodnikami, po obu stronach mostu. Połączy drogę rowerową na lewym brzegu Wisły z drogą wzdłuż Wału Miedzeszyńskiego. We wrześniu radni zapisali na ten cel 16 mln złotych w Wieloletniej Prognozie Finansowej na lata 2016-17.
Ale i to nie oznacza końca prac w tym rejonie. Przy okazji odbudowy mostu ratusz przyjrzał się bowiem bliżej estakadom Trasy Łazienkowskiej nad Agrykolą. One też wymagają remontu.
- Staramy się przesunąć pieniądze w budżecie, tak by wyremontować je jak najszybciej. Jeśli się uda, to w przyszłym roku – powiedział Jacek Wojciechowicz, wiceprezydent Warszawy.
To jednak będzie inwestycja porównywalna z odbudową samego mostu, ale raczej nie będzie postępować w takim tempie. A to może oznaczać nawet dwa lata utrudnień na Trasie Łazienkowskiej.
Będą budować szybciej?
jb/r