Instytut Pamięci Narodowej planuje w tym roku zbadać dwa miejsca, w których po wojnie chowane były ciała zabitych więźniów. Jak szacuje prof. Krzysztof Szwagrzyk, w kilkunastu miejscach Warszawy może spoczywać nawet 1000 ofiar komunistycznych represji.
Specjaliści instytutu od lipca 2012 roku prowadzą ekshumacje na Łączce, będącej częścią Powązek. Na razie prace tam wstrzymali, ale planują wrócić wiosną. Później chcą zbadać dwa kolejne miejsca, w których prac ziemnych jeszcze nie prowadzili.
- Planujemy przeprowadzenie prac na terenie cmentarza przy Wałbrzyskiej – informuje Szwagrzyk. Jak wyjaśnia, w latach 1946–48 mieli tu być chowani zabici w więzieniu przy Rakowieckiej i w innych warszawskich więzieniach, również po praskiej stronie.
W latach 40. teren który zostanie zbadany był jednak poza granicami dzisiejszego cmentarza.
Teren toru na Służewcu
Jak podkreśla Szwagrzyk, kolejnym miejscem, które planuje w tym roku badać IPN jest "teren wyścigów konnych na Służewcu". - Z posiadanych informacji wynika, że w latach 1945–48 mogły się w tym miejscu odbywać pochówki – mówi Szwagrzyk. O które konkretnie miejsce chodzi? Tego profesor nie chce zdradzić przed rozpoczęciem prac.
W dalszej kolejności badane mają być kwatery na Cmentarzu Bródnowskim.
To nie jedyne lokalizacje gdzie były chowane ofiary komunistycznych oprawców. Jak mówi Szwagrzyk, jest ich w Warszawie kilkanaście. Mogą w nich spoczywać szczątki nawet tysiąca osób.
Nie popełnić błędu poprzedników
W latach 1948-1956 pochowano na warszawskich Powązkach kilkaset osób zamordowanych przez UB. Wśród poszukiwanych są bohaterowie Polskiego Państwa Podziemnego, powstańcy warszawscy i żołnierze powojennego podziemia niepodległościowego. Wciąż nie wiadomo, czy znajdują się tam szczątki płk. Witolda Pileckiego. W czerwcu ubiegłego w miejsce tymczasowego spoczynku odprowadzono szczątki 83 ofiar reżimu komunistycznego odnalezionych na Łączce.
Szczątki są identyfikowane w laboratoriach. Ustalenie tożsamości kolejnych ofiar bezpieki jest możliwe dzięki naukowcom z Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmu (PBGOT), która działa przy szczecińskim Pomorskim Uniwersytecie Medycznym. Dotychczas historykom IPN i genetykom PBGOT udało się ustalić nazwiska 16 ofiar.
Krzysztof Szwagrzyk o pracach na Łączce:
wp/ran