Samolot lądował bez koła. "Obróciło go o 180 stopni"

Awaryjne lądowanie na Bemowie
Źródło: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl
Mały samolot z dwiema osobami na pokładzie awaryjnie lądował na lotnisku Babice. Wcześniej, przez ponad dwie godziny krążył nad okolicą spalając paliwo.

Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o awaryjnym lądowaniu około godziny 13.30. Samolot wylądował przed godziną 16.

- Asystowaliśmy przy lądowaniu awionetki, która lądowała bez jednego koła. Samolot obróciło o 180 stopni przy lądowaniu, na szczęście nie doszło do pożaru. Nikomu nic się nie stało, ale w razie potrzeby na miejscu czekało pogotowie - poinformował Piotr Rżysko z Komendy Państwowej Straży Pożarnej.

Dodał, że na miejsce przyjechał także przedstawiciel Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

Moment lądowania na filmie z Kontaktu24:

Przyjechał człowiek z kołem

Akcję na lotnisku obserwował reporter tvnwarszawa.pl Lech Marcinczak, który przekazał, że przed lądowaniem ruch na lotnisku odbywał się normalnie, samoloty startowały i lądowały.

- Samolot pilotowała kobieta. Oprócz komisji, przyjechał tu też pan, który twierdzi, że na jego pole spadło koło od samolotu i chce je przekazać komisji - relacjonował Marcinczak.

Na miejscu były cztery zastępy straży i pięć załóg policyjnych.

Awaryjne lądowanie na Bemowie

mp/b

Czytaj także: