- To nie jest tak, że football amerykański jest tylko dla ludzi potężnie zbudowanych. Różnica wagi między zawodnikami wynosi czasami nawet 70 kg – mówi Łukasz Cyran z drużyny Królewscy Warszawa i zapewnia, że na boisku miejsce dla siebie może znaleźć każdy.
Football amerykański w Warszawie jednak wciąż raczkuje, właśnie dlatego nowo powstała drużyna Królewskich postanowiła w nietypowy sposób powalczyć o sprzęt do gry... no i fanki.
To nie jest tani interes
- Trener wpadł na pomysł, żebyśmy sfotografowali się nago. No, prawie nago. Wzorowaliśmy się na pomyśle amerykańskiej sekcji olimpijskiej sprzed wielu, wielu lat – mówi Łukasz Cyran.
Zawodnicy na zdjęciu, które pojawiło się już na 4 bilbordach w Warszawie, ubrani są tylko w kaski ochraniacze na ramiona, a przyrodzenie zasłaniają piłkami do gry w football amerykański.
- W ten sposób szukamy ludzi, którzy mogą nam pomóc kupieniu sprzętu do gry. Nie jest to tania rzecz. Często musimy sprowadzać ochraniacze z USA. Cena używanego kasku zaczyna się od 300 zł. Pełny osprzęt dla jednej osoby kosztuje nawet 1000 zł – mówi Łukasz Cyran.
Królewscy zagrają na Woli
W tej chwili w Polsce działają dwie ligi footballu amerykańskiego. W najsilniejszej grupie gra 10 zespołów. Sport ten cały czas się rozwija, a na niektóre mecze przychodzi nawet 2 000 osób.
- Najsilniejsze drużyny wprowadziły bilety na swoje spotkania. Nowy sezon ruszy na wiosnę 2012 roku. My swoje mecze będziemy rozgrywać na Woli. Jeżeli ktoś chce do nas dołączyć, zapraszam – mówi Łukasz Cyran z Królewskich Warszawa, którzy w nowym sezonie zagrają w drugiej lidze.
WSZYSTKIE SZCZEGÓŁY O KRÓLEWSKICH WARSZAWA ZNAJDZIECIE NA ICH STRONIE
Bartosz Andrejuk/mz