- Około godziny 14.30 na Żoliborzu, kierowca miejskiego autobusu, ruszając z przystanku wymusił pierwszeństwo i mało nie doprowadził do wypadku – napisał na warszawa@tvn.pl Marcin. Firma zatrudniająca kierowcę przeprosiła za jego zachowanie.
Według internauty, kilkaset metrów dalej, na następnym przystanku, kierowca autobusu przesłał mu jeszcze pozdrowienia używając do tego środkowego palca.
O komentarz do tego zdarzenia poprosiliśmy Zarząd Transportu Miejskiego i przedstawiciela firmy Mobilis, w której jest zatrudniony kierowca.
"Poniesie konsekwencje"
Jeszcze w sobotę otrzymaliśmy odpowiedź z firmy Mobilis.
- Nie tolerowaliśmy i nie będziemy tolerować braku kultury naszych pracowników wobec innych użytkowników drogi, niezależnie od zaistniałych okoliczności. Z kierowcą zostanie przeprowadzona rozmowa dyscyplinująca, zostaną także wyciągnięte wobec niego konsekwencje służbowe. Przepraszam w imieniu firmy osoby, które poczuły się urażone obraźliwym gestem kierowcy - napisał Łukasz Leśniewski, kierownik Działu Realizacji Przewozów Mobilis.
bf/par
Źródło zdjęcia głównego: Marcin/ warszawa@tvn.pl