Próbowali wyświetlić "Tylko nie mów nikomu". Policja odebrała im projektor

Chcieli wyświetlić film Sekielskich przy katedrze polowej
Chcieli wyświetlić film Sekielskich przy katedrze polowej
TVN24
Chcieli wyświetlić film Sekielskich przy katedrze polowejTVN24

Nie doszło do publicznej projekcji filmu "Tylko nie mów nikomu" pokazującego przypadki przestępstw seksualnych wobec dzieci, jakich dopuścili się duchowni. Organizatorzy, w tym lider Wiosny - Robert Biedroń, zamierzali wyświetlić w poniedziałek wieczorem film na fasadzie budynku przylegającego do Katedry Polowej Wojska Polskiego. Policja zajęła projektor. - Polacy zobaczyli prawdę. Możecie aresztować miliony rzutników, ale prawdy nie aresztujecie - skomentował lider partii Wiosna.

W sobotę w internecie został opublikowany trwający ponad dwie godziny film dokumentalny Tomasza Sekielskiego i jego brata Marka "Tylko nie mów nikomu" przedstawiający przypadki pedofili w polskim Kościele. W ponad dwugodzinnym dokumencie znalazły się między innymi wstrząsające relacje ofiar, które stanęły oko w oko ze swoimi oprawcami. Są także wyznania tych, którzy przyznają się do winy. Kamera towarzyszy skrzywdzonym w podróżach do miejsc, w których - jak opisują w filmie - dochodziło do molestowania.

CZYTAJ WIĘCEJ O FILMIE BRACI SEKIELSKICH >

Film "Tylko nie mów nikomu" obejrzało w ciągu dwóch dni ponad dziesięć milionów osób.

"Tak wygląda cenzura w 2019 roku"

W poniedziałek wieczorem organizatorzy ustawili projektor na stołecznym placu Krasińskich i zamierzali wyświetlić film braci Marka i Tomasza Sekielskich "Tylko nie mów nikomu" na fasadzie budynku przylegającego z prawej strony do Katedry Polowej Wojska Polskiego.

Przed projektorem ustawiło się kilku funkcjonariuszy, uniemożliwiając w ten sposób projekcję. Mimo to przez chwilę na ścianie budynku pojawiło się kilka kolorowych plam, rzucanych przez urządzenie do wyświetlania filmów. Jeden z obecnych na miejscu policjantów poinformował organizatorów, że administrator budynku nie wyraził zgody na projekcję na fasadzie. Podkreślił, że jeżeli dojdzie do projekcji, aparat zostanie zajęty. Biedroń protestował, twierdząc, że nie ma podstawy prawnej do takiej interwencji policji. Według relacji lidera Wiosny jeden z funkcjonariuszy miał powiedzieć, że doszło jedynie do próby projekcji.

Policjant odpowiadał, że w pewnym momencie "wiązka światła poszła". Funkcjonariusze poprosili właściciela sprzętu, aby odłączył projektor. Następnie zabrali urządzenie do oznakowanego samochodu i odjechali. Na to zebrani zareagowali okrzykami: "hańba, hańba" i "cenzura, cenzura".

- Tak wyglądała projekcja filmu, który miał pokazać prawdę o Kościele, a skończyło się aresztowaniem rzutnika - skomentował Biedroń. - Polacy zobaczyli prawdę. Możecie aresztować miliony rzutników, ale prawdy nie aresztujecie - dodał. W ocenie lidera Wiosny uniemożliwienie publicznego pokazu filmu Sekielskich było wyrazem "sojuszu tronu z Kościołem". - Tak wygląda cenzura w 2019 roku - stwierdził. Zapowiedział, że podobne projekcje będzie organizował w całej Polsce.

Zapytany przez dziennikarzy, czy nie mógł zorganizować projekcji w kinie, lider Wiosny odpowiedział: - Chodzi o to, żeby Kościół zobaczył coś, czego [arcybiskup - przyp. red.] Leszek Sławoj Głódź nie chce zobaczyć.

- Oni odwracają głowę od tego - dodał. Należąca do organizatorów wydarzenia radca prawna Anna Tarczyńska oznajmiła, iż wcześniej została poinformowana, że sprzęt zostanie zabrany, jeśli będzie wyświetlany film. Według niej policja miała podać jako podstawę prawną swego działania art. 63a Kodeksu wykroczeń.

- Przeczytałam dokładnie ten przepis - on nie jest w żaden sposób podstawą prawną do takich działań - przekonywała Tarczyńska. - A już przede wszystkim nie można rekwirować tego sprzętu, bo nawet przez moment nie doszło do wyświetlenia filmu - dodała.

Przywołany artykuł Kodeksu wykroczeń mówi, że "Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny".

"Sławoj Leszek Głódź odwrócił głowę od problemu"

Wcześniej podczas wystąpienia dla mediów Biedroń wyjaśnił, że miejsce, w którym miał być zorganizowany publiczny pokaz filmu, jest symboliczne. - To Katedra Wojska Polskiego, w której przez wiele lat pełnił swoją posługę Sławoj Leszek Głódź, który znalazł się na niechlubnej liście opracowanej przez Fundację "Nie lękajcie się", obrazującej przypadki księży, hierarchów kościelnych ukrywających przypadki pedofilii w polskim Kościele katolickim - mówił polityk. Metropolita gdański Sławoj Leszek Głódź w niedzielę przed mszą świętą, w której uczestniczył, został zapytany przez "Fakty" TVN o to, czy widział film. - Wczoraj miałem inne zajęcia, nie oglądam byle czego - odpowiedział metropolita gdański. Nie udzielił także odpowiedzi na pytanie, czy wiedział o czynach pedofilskich księdza Franciszka Cybuli. - Proszę mnie tutaj nie atakować i nie prowokować, bo ja taki naiwny nie jestem - odparł.

- Sławoj Leszek Głódź odwrócił głowę od problemu, który był przez długi czas, niestety, zamiatany pod dywan - komentował Biedroń. - Przyszedł najwyższy czas, żeby zrobić coś, co Kościół katolicki robił przez wiele lat. Kościół katolicki (...) spowiadał nas z naszych grzechów. Dzisiaj naszedł czas, żebyśmy to my, jako społeczeństwo, wyspowiadali kościół z jego grzechów. Dlatego dziś zorganizowaliśmy prelekcję filmu braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu", żeby pokazać obłudę i hipokryzję Kościoła - dodał lider Wiosny.

Biedroń na zmianę z posłanką z Koła Poselskiego Teraz! Joanną Scheuring-Wielgus odczytali nazwiska hierarchów, którzy - jak to określili - "ukrywali i przenosili księży - sprawców pedofilii". - Kazimierz Nycz, Sławoj Leszek Głódź, Marian Gołębiewski, Jan Tyrawa, Henryk Gulbinowicz, Józef Górzyński, Wojciech Ziemba, Edmund Piszcz, Henryk Hoser, Marek Jędraszewski, Juliusz Paetz, Józef Michalik, Andrzej Dziuba, Jacek Jezierski, Jan Wątroba, Zygmunt Kamiński, Stanisław Stefanek, Marian Przykucki, Stanisław Wielgus, Andrzej Suski, Andrzej Czaja - wymieniali.

- Domagamy się, aby pan [minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim - przyp. red.] Brudziński o szóstej rano wszedł do wszystkich diecezji, do których należą ci biskupi i zaczął ich przesłuchiwać - powiedziała Scheuring-Wielgus.

Policja: interwencja wynikała z braku zgody na projekcję

"Interwencja dotycząca zabezpieczenia rzutnika miała miejsce podczas spontanicznego zgromadzenia. Wynikała z braku zgody ze strony administratora na projekcje filmu na jego budynku. Podkreślam, że w każdym miejscu, jeżeli zarządca bądź administrator wyda zgodę, można film odtworzyć" - napisał rzecznik prasowy komendanta stołecznego policji komisarz Sylwester Marczak w piśmie przesłanym TVN24 w poniedziałkowy wieczór.

"Tu tej zgody nie było. Organizatora oraz osoby obsługujące projektor poinformowano o braku zgody ze strony administratora obiektu na możliwości projekcji filmu na ścianie budynku. Niestety, osoby te nie reagowały" - czytamy w komunikacie.

PAP, tmw, now

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl