Marek Piwowarski, pełnomocnik prezydent Warszawy ds. Wisły przyznaje, że projekt przystani przeleżał w szufladzie od 2009 roku. Dlaczego? – Tam na wysokości Młocin do rzeki był zrzut z kolektora Burakowskiego. Teraz to ścieki trafiają do oczyszczalni Czajka – tłumaczy pełnomocnik.
Piwowarski przekonuje, że ten rejon Wisły udało się już w pełni oczyścić. Dlatego możliwe było wyciągnięcie z szuflady projektu budowy przystani. Powstanie na wysokości Parku Młocińskiego.
Plaża i polana piknikowa
Do przystani będą prowadzić utwardzone ścieżki. Projekt przewiduje betonowe schody, zejścia dla plażowiczów i niepełnosprawnych. Powstanie również polana piknikowa i plaża.
- Ustawimy również platformę pływającą i urządzenia do cumowania. W przyszłym roku natomiast rozpoczniemy proces przywracania w to miejsce żeglugi. Nie wiemy jeszcze, czy będzie on obsługiwany przez duży statek czy mniejsze jednostki. To będzie zależało od potrzeb – precyzuje Piwowarski.
Budowa przystani na Młocinach to jeden z elementów planu inwestycyjnego dla Wisły do 2020 roku. Władze miasta chcą wydać na ten cel ponad 155 mln złotych. W planach między innymi kolejny odcinek bulwarów, pływające baseny czy kładka nad kanałem prowadzącym do portu żerańskiego.
Mówi Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent miasta
bf/ran