Na numer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie zadzwoniło 10-letnie dziecko, które poprosiło policjantów o pilną pomoc w poszukiwaniu zaginionego 23-letniego członka rodziny - przekazał w piątek rzecznik piaseczyńskiej policji Jarosław Sawicki.
Jak poinformował nadkomisarz Jarosław Sawicki, kilka dni temu na numer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie zadzwoniło 10-letnie dziecko. Nieletni w rozmowie z funkcjonariuszami poprosił policjantów o pomoc w poszukiwaniu zaginionego, 23-letniego członka rodziny.
- Przekazana wiadomość spowodowała postawienie w gotowości kilkunastu policjantów prewencji, pionu kryminalnego oraz kobiecą załogę z posterunku w Zalesiu Górnym. O wsparcie poproszono również druhów z Państwowej Straży Pożarnej - tłumaczył policjant.
Wskazał, że funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania od okolic miejsca zamieszkania, a także okolicznych łąk i lasów. - I właśnie w głębi lasu dwaj dzielnicowi z Piaseczna - mł. asp. Michał Malinowski i mł. asp. Grzegorz Dębski odnaleźli zaginionego - dodał.
Funkcjonariusze wyprowadzili 23-letniego mężczyznę z lasu i przekazali załodze pogotowia ratunkowego, które zabrało go do szpitala. - Postawa 10-letniego dziecka była wzorowa - zaznaczył nadkomisarz.
Informowaliśmy o dużym zagrożeniu pożarowym na Mazowszu:
Duże zagrożenie pożarowe na Mazowszu i w całej Polsce
Źródło: pap
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock